Bełchatów: o zabójstwo oskarżony jest 26-letni mężczyzna. Według prokuratury zadał jej kilkadziesiąt ran kłutych, ciętych i tłuczonych głowy, dusił ją, a potem jej ciało zostawił w samochodzie. Auto ze zwłokami przypadkowa osoba znalazła w lesie niemal na pograniczu powiatu bełchatowskiego i piotrkowskiego. Powód, zdaniem śledczych był jeden: chciał wypłacić pieniądze z jej konta. I wypłacił. Całe 3900 zł.
26-latek z Bełchatowa i Aleksandra S. (również mieszkanka tego miasta) byli znajomymi. Zdaniem prokuratury w dniu tragedii, czyli 3 lipca 2013 roku, zabrał ją na przejażdżkę samochodem swojego ojca. Tam doszło do sprzeczki, która przerodziła się w bestialski akt agresji.
Podczas wizji lokalnej 26-latek pokazał, w jaki sposób działał: jak uderzał 43-latkę kluczem samochodowym w głowę i jak potem dusił ją linką do holowania. Gdy nie mógł zmieścić ciała w bagażniku, ostatecznie zdecydował się je zostawić na siedzeniu. Według śledczych już po morderstwie wypłacił z jej konta 3900 zł, bo wcześniej zabrał kobiecie kartę i dowiedział się, jaki ma numer PIN.
Zatrzymano go dopiero po kilku dniach. Czy zniknął, by bawić się za wypłacone pieniądze? To tylko nieoficjalne informacje, bo prokuratura, ze względu na charakter sprawy jest oszczędna w szczegóły. Gdy go zatrzymano, był w mieszkaniu przy ul. Czaplinieckiej. Mimo wezwań, nie otworzył drzwi. Gdy policjanci byli już w mieszkaniu, nie stawiał oporu. 26-latek miała im powiedzieć, że wie, dlaczego tam przyszli.
Bełchatowianinowi postawiono trzy zarzuty: zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem za które grozić mu może nawet dożywocie. Pozostałe dwa w obliczu pierwszego oskarżenia są już mniejszej wagi: prokurator oskarża Bartłomieja J o to, że dwa dni po zabójstwie zabrał forda bez zgody właściciela (potem uszkodzone auto porzucił) oraz o prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Przestępstw tych miał się dopuścić w warunkach recydywy, czyli w ciągu 5 lat od momentu odbycia kary za podobne przestępstwo.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?