Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwolnią, a potem zatrudnią

Ewa Drzazga
W Łękawie na pewno będzie funkcjonował nowy Ośrodek Socjoterapeutyczny. Czy MOW też tu pozostanie
W Łękawie na pewno będzie funkcjonował nowy Ośrodek Socjoterapeutyczny. Czy MOW też tu pozostanie Ewa Drzazga
Starostwo zapłaci 500 tys. zł odpraw dla pracowników Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. A potem zatrudni ich w tej samej placówce?

Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Łękawie miał zniknąć od września. W jego miejsce miał się pojawić Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapeutyczny. Choć wojewoda zakwestionowała uchwałę o likwidacji MOW, bełchatowskie starostwo nie wycofuje wypowiedzeń i zamierza zwolnić ponad 60 osób z Łękawy. Tylko po to, żeby zatrudnić część z nich w tej samej placówce. Ośrodek Socjoterapeutyczny też powstanie.


Po tym, jak służby wojewody unieważniły uchwałę o likwidacji MOW, bełchatowskie starostwo nie może tej placówki zlikwidować.
- Odwołamy się od decyzji wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - zapowiada Krzysztof Borowski, rzecznik starostwa. 


Gdy zamykaliśmy ten numer "7 Dni" odwołanie jeszcze nie zostało przesłane do Łodzi. Jednak Borowski mówi, że w starostwie ciągle wierzą, iż sąd odrzuci zastrzeżenia wojewody i że zrobi to ekspresowo, bo do końca sierpnia. Wierzą też, że Urząd Wojewódzki nie odwoła się od tego werdyktu. Bo tylko przy takim karkołomnym scenariuszu uda przeprowadzić likwidację MOW. 


- Na dziś jednak zakładamy, że od września będzie w Łękawie funkcjonował i MOW, i MOS - dodaje Borowski. 

Ale tu zaczynają się schody. Bo wszystkim pracownikom MOW w Łękawie - 60 osobom - już wręczono wypowiedzenia. Starostwo nie zamierza ich wycofywać. Odprawy będą kosztować około pół miliona zł. Wypowiedzenia zaczną obowiązywać z ostatnim dniem sierpnia.

Paradoks polega na tym, że część tych osób zostanie zatrudniona w tym samym Ośrodku Wychowawczym od... 1 września. 
Dla części praca znajdzie się w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapeutycznym, który ma działać w tym samym budynku.
- W MOW będą stworzone trzy grupy wychowawcze, a nie pięć, jak dotychczas - mówi Borowski. - W MOS będzie jedna. To oznacza zatrudnienie mniejszej liczby osób niż teraz. Każda placówka będzie miała swojego dyrektora. Dla MOS już ogłosiliśmy konkurs. 


Ile osób znajdzie pracę, Borowski powiedzieć nie chce. Najpierw nad tzw. projektem założeń dla obu placówek musi się pochylić zarząd powiatu. 
Co jednak będzie wtedy, gdy Wojewódzki Sąd administracyjny nie zdąży rozstrzygnąć sprawy odwoławczej przed końcem wakacji (a pismo jeszcze nawet do sądu nie wpłynęło)? Podstawą dla wypowiedzeń pracowników MOW jest likwidacja placówki. Jeśli likwidacji nie będzie, to jak ich zwolnić? I skąd wtedy powiat weźmie pracowników dla MOS, który tak czy inaczej trzeba otworzyć? 

- Ta sprawa jest analizowana przez wydział prawny - odpowiada Borowski. - Wypowiedzenia można przecież wycofać do końca sierpnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto