Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wspólnota mieszkaniowa chce podać Wod-Kan do sądu

Grzegorz Maliszewski
Barbara Owczarek, prezes wspólnoty mieszkaniowej ul. Opalowej 1, chce wyjaśnień od spółki Wod-Kan
Barbara Owczarek, prezes wspólnoty mieszkaniowej ul. Opalowej 1, chce wyjaśnień od spółki Wod-Kan fot. Grzegorz Maliszewski
Kiedy szefowa wspólnoty mieszkaniowej bloku przy ul. Opalowej 1 otrzymała od spółki Wod-Kan wyliczenia zużycia zimnej wody za ubiegły rok, złapała się za głowę.

Nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła. Spółka wyliczyła, że straty wody w bloku wspólnoty wyniosły... 774 metry sześcienne. Dla porównania tyle wody z nawiązką wystarczyłoby do napełnienia ogromnego basenu.

Członkowie wspólnoty mówią, że inne bloki mają o wiele mniejsze straty wody przy większej liczbie mieszkańców. Dlatego też, nie mogą zrozumieć, jak Wod-Kan naliczył im takie kwoty.

- Gdzie ta woda jest? Nie otrzymaliśmy żadnego logicznego wyjaśnienia od spółki - mówi Barbara Owczarek, prezes zarządu wspólnoty mieszkaniowej bloku przy Opalowej 1. - Gdyby to było w granicach 100 metrów sześciennych, to jeszcze można byłoby to przyjąć. Takie straty są niemożliwe, to jest bzdura kompletna. Przecież to jest niewyobrażalna ilość wody.

Mieszkańcy musieli zapłacić za naliczone straty wody blisko 6 tys. zł.

- Musieliśmy, bo inaczej odcięliby nam wodę. Jednak nie zgadzamy się na to, aby ktoś nas oszukiwał - mówi Barbara Owczarek. - Jeśli spółka nam tego nie wyjaśni, to w najbliższym czasie oddamy sprawę do sądu i będziemy domagać się zwrotu pieniędzy wraz z odsetkami.

Co na to władze miejskiej spółki? Sylwester Melon, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji Wod-Kan w Bełchatowie, tłumaczy, że pomiar ilości zimnej wody, dostarczanej z wodociągów do instalacji wodociągowej, zawsze odbywał się za pomocą wodomierza głównego. Wyjaśnia też, że przedsiębiorstwo nie ponosi odpowiedzialności za stan techniczny instalacji, wybór wodomierzy lokalowych, ich legalizację i wybór sposobu rozliczania za wodę.

- Przy rozliczaniu zużycia wody wykazanego przez wodomierz główny na poszczególnych mieszkańców, okazuje się prawie zawsze, że wskazania wodomierza głównego są wyższe niż suma wskazań wodomierzy indywidualnych - mówi Sylwester Melon. - Różnice, sięgające czasem kilkudziesięciu procent całkowitego zużycia wody w budynku budzą zastrzeżenia mieszkańców.

Jak dodaje prezes spółki, tak znaczne wielkości mogą wynikać z niewłaściwego utrzymania instalacji wewnętrznej w budynku, za co odpowiada jego właściciel lub zarządca, nie zaś przedsiębiorstwo dostarczające wodę.

Melon twierdzi też, że przyczyną powstawania różnic mogą być również dopuszczalne przepisami błędy przyrządów pomiarowych i klasa dokładności wodomierza głównego i wodomierzy mieszkaniowych.

- Problem niebilansującej się wody jest wewnętrzną sprawą wspólnoty i to ona jest odpowiedzialna za znalezienie jej przyczyny - wyjaśnia Melon.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto