Zdaniem kleszczowskich urzędników gmina nie może postąpić inaczej, bo obligują ją przepisy.
- Bazujemy na wyroku Sądu Najwyższego w podobnej sprawie oraz opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej, która odpowiedziała na nasze zapytania w tej sprawie, które wysłaliśmy do ministerstwa spraw wewnętrznych - mówi Jacek Rożnowski, komisarz gminy, powołany przez premiera w miejsce zawieszonej Kazimiery T. - Taką dostaliśmy wykładnię prawną i nie chciałbym tego komentować. Mogę jednak zapewnić, że w związku z tym, nie musieliśmy podnosić budżetu gminy przeznaczonego na wypłaty dla urzędników - dodaje.
Kazimiera T. wciąż formalnie jest wójtem Kleszczowa, trwa bowiem postępowanie administracyjne w sprawie wygaszenia jej mandatu, w związku z poświadczeniem przez nią nieprawdy w dokumentacji przetargowej na rozbudowę sieci telekomunikacyjnej w gminie. Ostateczną decyzję podejmie NSA.
Od blisko dwóch lat jest jednak zawieszona w obowiązkach wójta, w związku z toczącym się przeciwko niej postępowaniem karnym, w sprawie tzw. afery gruntowej.
Wójt Kleszczowa została zatrzymana we własnym domu przez funkcjonariuszy CBA w maju 2011 roku. Właśnie od tej pory Kazimiera T. otrzymuje połowę pensji.Piotrkowska prokuratura okręgowa zarzuca jej przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę gminy oraz uzyskanie w ten sposób korzyści majątkowych. W sumie śledczy postawili pani wójt trzy zarzuty, za które grozi jej nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Zdaniem prokuratury, członkowie rodziny wójt mieli kupić od prywatnych właścicieli grunty rolne, które po zmianie planów zagospodarowania przestrzennego, w 2007 roku stały się gruntami budowlanymi, o wiele większej wartości. Potem te same działki od rodziny wójt odkupiła gmina. Śledczy szacują, że rodzina Kazimiery T. mogła zarobić na tym nawet 5 mln zł.
Na finał sprawy jeszcze poczekamy, bowiem postępowanie jest w zawieszeniu. Prokuratura w Piotrkowie, która sporządziła już akt oskarżenia, złożyła bowiem zażalenie na decyzję bełchatowskiego sądu, który wystąpił z wnioskiem o cofnięcie sprawy do prokuratury, w celu uzupełnienia materiału dowodowego. O tym czy zażalenie jest zasadne zadecyduje Sąd Okręgowy w Piotrkowie. Wciąż zatem nie wiadomo, kiedy proces ruszy.
- Na pewno wszyscy byśmy woleli, aby zawirowania wokół osoby pani wójt już się zakończyły - mówi Jacek Rożnowski
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?