Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Włamywacze w Bełchatowie złapani na gorącym uczynku

Grzegorz Maliszewski
Policyjne patrole wzmogły czujność na osiedlach w Bełchatowie i to przyniosło efekt
Policyjne patrole wzmogły czujność na osiedlach w Bełchatowie i to przyniosło efekt Grzegorz Maliszewski
Włamywacze, którzy okradali mieszkanie na osiedlu Przytorze, złapani na gorącym uczynku. Policyjne śledztwo ma wyjaśnić, czy złodzieje odpowiedzą za serię włamań w Bełchatowie

Seria włamań do mieszkań na bełchatowskich osiedlach od kilku miesięcy nie daje spać spokojnie bełchatowianom. Od początku roku policja odnotowała ich w sumie trzynaście, m.in. na osiedlach Okrzei, POW i Dolnośląskim. Złodzieje tak się rozzuchwalili, że jednego dnia w bloku na os. Okrzei w mgnieniu oka okradli trzy mieszkania. Schemat działania za każdym razem był taki sam. Rozkręcony zamek albo wejście przez uchylony balkon lub okno, a później skradzione biżuteria, gotówka i drobny sprzęt elektroniczny.

Wygląda na to, że mieszkańcy będą w końcu mogli odetchnąć z ulgą, bo włamywacze wpadli niemalże na gorącym uczynku. Do zatrzymania trójki mężczyzn, którzy są podejrzewani także o inne włamania, doszło na osiedlu Przytorze, gdzie zbyt pewnie siebie złodzieje zostali zaskoczeni przez policjantów. Po otrzymaniu zgłoszenia o włamaniu na osiedlu pojawił się patrol policji. Funkcjonariusze przejeżdżając przez osiedle zauważyli zaparkowany, podejrzany samochód, a w nim trzech mężczyzn. Kiedy policjanci postanowili ich legitymować, ci zaczęli się denerwować, co wzbudziło jeszcze większe podejrzenia. Wtedy funkcjonariusze przystąpili do rewizji. W aucie znaleziono m.in. biżuterię i pieniądze skradzione podczas ostatniego włamania. Najprawdopodobniej złodziei zgubiła pewność siebie i rutyna. Zamiast uciekać, w aucie liczyli swoje łupy.

- Obecnie trwają czynności, które mają wyjaśnić związek trójki mężczyzn z pozostałymi włamaniami na terenie miasta, dlatego ze względu na dobro śledztwa nie możemy ujawniać szczegółów - mówi Piotr Rokita z bełchatowskiej policji.
Wiadomo, że zatrzymani przez policję mężczyźni nie są mieszkańcami Bełchatowa, ani powiatu bełchatowskiego. Na wniosek policji sąd zastosował wobec nich trzymiesięczny areszt.

Bardziej na ukaranie włamywaczy niż na odzyskanie skradzionych pieniędzy i biżuterii liczą pokrzywdzeni mieszkańcy. - Szczerze mówiąc, to straciłam już nadzieję, że odzyskam pieniądze i skradzioną biżuterię - mówi pani Ewa, mieszkanka osiedla Okrzei, której mieszkanie złodzieje okradli przeszło miesiąc temu - w dzień, kiedy z domu wyszła zaledwie na kilkanaście minut, po zakupy na obiad. Kiedy wróciła i próbowała otworzyć drzwi, z zamka wyleciała tylko śrubka. Kiedy przestąpiła próg zobaczyła mieszkanie wywrócone do góry nogami. Zniknęła gotówka i złota biżuteria. Wszystko warte razem kilkanaście tysięcy złotych. Włamywacze nie zostawili najmniejszego śladu po sobie. Działali w rękawiczkach. Skorzystali z okazji, bo na przeciwko nikt nie mieszka, a sąsiedzi z piętra wyżej byli nieobecni.
Podobny scenariusz miały włamania do mieszkań na osiedlach POW i Dolnośląskim. Złodzieje wybierali mieszkanie i obserwując je czekali na dogodny moment do włamania.
- Najbliższe tygodnie śledztwa dadzą nam odpowiedź czy zatrzymani odpowiedzą także za pozostałe włamania do mieszkań - mówi Piotr Rokita.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto