Sprawa domniemanych kontaktów seksualnych księdza Ireneusza Bochyńskiego z osobami nieletnimi będzie miała swój dalszy ciąg w Łodzi. Piotrkowska prokuratura okręgowa, która badała sprawę zdecydowała się przekazać ją do prokuratury Łódź-Polesie. Piotrkowscy śledczy nie znaleźli bowiem dowodów na to, że ksiądz Ireneusz Bochyński dopuścił się kontaktów seksualnych z osobami poniżej 15. roku życia.
Jak informuje Witold Błaszczyk, rzecznik prokuratury okręgowej, jeśli takie kontakty miały miejsce, to mogły się zdarzyć podczas posługi księdza Ireneusza Bochyńskiego w Łodzi, gdzie w tamtejszych parafiach przez kilka lat był on wikariuszem. Dlatego sprawa zostanie przekazana śledczym z Łodzi.
Nie ma też przełomu w śledztwie w sprawie podobnych czynów, o które podejrzewany jest ksiądz Dariusz Mordaka z Kluk koło Bełchatowa. W środę kilkadziesiąt osób do późnej nocy nie chciało wypuścić księdza z plebanii. Wierni zapowiedzieli też, że nie wpuszczą nowego proboszcza, który ma zastąpić odwołanego ks. Mordakę. W nocy z środy na czwartek wierni wypuścili jednak księdza, który miał źle się poczuć. Zapowiadają jednak, że nowego proboszcza do plebanii nie wpuszczą.
W czwartek wierni z Kluk interweniowali w sprawie swojego proboszcza u kanclerza kurii. Złożyli pismo z prośba o nieodwoływanie go z funkcji. W piątek autobus z wiernymi miał jechać na dialog z biskupem.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?