Raki w Rakówce rozgościły się już na dobre. W sumie aż półtora tysiąca raków wpuszczono do Rakówki podczas kolejnego etapu projektu rewitalizacji rzeki. Akcję wpuszczania raków zorganizowano na zbiorniku w pobliżu osiedla Budowlanych. Nad całym procesem czuwali specjaliści z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Zanim skorupiaki trafiły do wody, przygotowano dla nich kryjówki w rzece.
W lipcu tego roku do rzeki wpuszczono także ryby. Było to drugie zarybianie Rakówki, do której trafiło w sumie 90 tysięcy sztuk takich ryb jak jaź oraz kleń.
Tegoroczna akcja nie jest pierwszą, dzięki której w bełchatowskiej rzece przybyło nowych mieszkańców. Latem ubiegłego roku do Rakówki wpuszczono kilkadziesiąt tysięcy sztuk ryb. Natomiast jesienią 2012 roku do rzeki trafiło ponad 1,3 tysiąca raków błotnych i szlachetnych.
Raki w Rakówce, bo woda czysta
Rewitalizacja rzeki jest możliwa dzięki poprawiającej się zkażdym rokiem jakości wody, która jeszcze kilkanaście lat temu bardziej odstraszała zapachem niż przyciągała. Nie bez przyczyny przez mieszkańców rzeczka nazywana była... Smródką. Ostatnie prace regulacyjno-melioracyjne w Rakówce były bowiem przeprowadzone w latach 60. i 70. Później przez kolejne lata rzeka była systematycznie zanieczyszczana przez ludzi, co doprowadziło praktycznie to całkowitego zaniku w niej wszelkich gatunków ryb i raków. Dziś specjaliści twierdzą, że stan wody w Rakówce stale się poprawia.
Na rewitalizację rzeki miasto otrzymało 55 tys. złotych z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?