Miało być jaśniej i przede wszystkim oszczędniej. Według wielu bełchatowian jest niestety wręcz przeciwnie. Mowa o nowym oświetleniu LED na ulicach Bełchatowa. W ostatnich latach magistrat wymienił aż 3 tysiące ulicznych latarni, w których tradycyjne lampy sodowe zastąpił oświetleniem LED-owym. Rok po oddaniu do użytku nowoczesne oświetlenie ma więcej przeciwników niż zwolenników. Potwierdziły to przeprowadzone przez nas sondy: internetowa i uliczna. Mieszkańcy uważają, że na ulicach miasta jest zwyczajnie za ciemno, co ich zdaniem wpływa na bezpieczeństwo. Kierowcy narzekają na oświetlenie ulic, a także na to, że nie widzą dobrze poboczy i pieszych wchodzących na jezdnię z chodników.
Problem oświetlenia na bełchatowskich ulicach i przejściach dla pieszych dostrzega także bełchatowska policja. Po tragicznym wypadku do jakiego doszło na ulicy Wojska Polskiego, gdzie na pasach został potrącony mężczyzna, a później zmarł w szpitalu, policyjny zespół, który analizuje każdy wypadek ze skutkiem śmiertelnym stwierdził, że przejścia dla pieszych są niedoświetlone. Policja złożyła wniosek do zarządcy drogi o doświetlenie przejścia dla pieszych w tym miejscu, a także w trzech innych lokalizacjach na ul. Wojska Polskiego i ul. Czaplinieckiej.
- Wpłynęło pismo w tej sprawie, ale problem polegana tym, że nie jesteśmy właścicielem sieci oświetleniowych na terenie Bełchatowa, dlatego sprawą doświetlenie drogi powinno zająć się miasto - mówi Marcin Nowicki, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi.
Dwa razy więcej potrąceń
Okazuje się, że także do beł-chatowskiej komendy docierają głosy kierowców w związku z oświetleniem ulic.
- Wpływają do nas sygnały od mieszkańców i kierowców, którzy narzekają na gorszą widoczność w miejscach, gdzie zamontowano uliczne oświetlenie LED-owe, które ich zdaniem jest niewystarczające - mówi Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy KPP w Bełchatowie.
Do myślenia dają również policyjne statystyki. W ubiegłym roku na bełchatowskich ulicach doszło aż do 48 potrąceń pieszych. To dwukrotnie więcej niż w poprzednich latach, kiedy oświetlenie LED jeszcze nie funkcjonowało. Dla porównania w 2013 roku potrąceń było 20, 2014 - 23, 2015- 27.
Policja nie łączy jednak wzrostu liczby potrąceń pieszych z wymianą oświetlenia na ulicach Bełchatowa na lampy LED.
- Analizujemy sytuację i szukamy przyczyny takiego stanu rzeczy, a profilaktykę związaną z bezpieczeństwem w ruchu drogowym prowadzimy na szeroką skalę - mówi I. Kaszewska.
Badania nie potwierdzają
Jak na kwestię nowoczesnego oświetlenia LED-owego zapatruje się magistrat? Wiceprezydent Ireneusz Owczarek uważa, że temat ulicznego oświetlenia jest niepotrzebnie „podgrzewany”. Jak podkreśla, wszystkie wykonane badania fotometryczne oświetlenia stwierdzają, że jego siła jest zgodna z wymogami.
- Jeżeli nie ma dowodów na to, że ulice są niedoświetlone, a nie mamy, bo badania fotometryczne tego nie potwierdzają, to wykonawcy nie narzucimy zmiany oświetlenia. Tak założone jest ono w projekcie i w ten sposób zostało wykonane - mówi Ireneusz Owczarek.
Zaznacza również, że miasto od pół roku mierzy się z problemem doświetlenia przejść dla pieszych.
- Tam, gdzie będzie wymagane doświetlenie, głównie przy przejścia dla pieszych, będziemy to robić - mówi wiceprezydent Owczarek. - Jeśli będzie taka konieczność, to będziemy dokładać lamp do doświetlenia chodników - zapewnia.
Prof. Wojciech Żagan, prodziekan ds. nauki Wydziału Elektrycznego Politechniki Warszawskiej, specjalista od techniki oświetleniowej i członek Polskiego Komitetu Oświetleniowego na krytykę nowego oświetlenia w Bełchatowie ma kilka hipotez. Pierwsza to taka, że poprzednie oświetlenie było... za jasne.
- Być może poprzednie oświetlenie było przewymiarowane? - mówi Wojciech Żagan. - Teraz jak pojawia się coś, co zostało zaprojektowane zgodnie z normami, powoduje wrażenie, że jest ciemniej. Stąd odczucia mieszkańców.
Nie wyklucza jednak sytuacji, w której oświetlenie zostało źle dobrane do potrzeb.
- Powątpiewam w pomiary fotometryczne i nie do końca bym im ufał - mówi prof. Żagan. - Może miasto powinno zlecić komuś wymiary powykonawcze?
Ciepłe czy zimne?
Prof. Żagan Zaznacza też, że od światła LED-owego na drogach nie ma odwrotu. Głównie ze względu na energooszczędność i oddawanie barw.
- Światło białe ledowe lepiej pokazuje rzeczywistość, precyzyjniej niż np. ciepłe światło sodowe - mówi Wojciech Żagan. - Światło białe, nie zniekształca naturalnych kolorów. W takim świetle człowiek bardziej naturalnie się czuje - dodaje profesor.
Andrzej Markowski, psycholog transportu drogowego, podkreśla z kolei, jak ważną rolę w naszym zachowaniu na drodze odgrywa oświetlenie.
- Jeśli mamy źle oświetlone miejsce, po którym się poruszamy, to sprawność naszego działania jest zdecydowanie ograniczona. I w tym aspekcie oświetlenie odgrywa rolę bardzo ważną - mówi Andrzej Markowski.
Jego zdaniem, przy oświetleniu LED kierowcy nie widzą wszystkiego i skutkiem są potrącenia pieszych.
- Osobiście jako kierowca wolę jeździć przy ciepłym sodowym świetle - mówi Andrzej Markowski. - Czuję się wtedy bezpieczniej, bo lepiej widzę to, co ważne w ruchu drogowym i nie zastanawiam się, czy czegoś przypadkiem nie przegapiłem na drodze.
„SOWA” dała miliony
Na ulicach Bełchatowa nowe oświetlenie LED zyskało w sumie 3 tysiące lamp ulicznych. Cała inwestycja kosztowała ponad 9,3 mln zł.
Miasto dotację z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pozyskało w 2014 roku. Bełchatów stał się jednym z kilkunastu miast w Polsce, które dotację w ramach programu „SOWA” otrzymały. Cały projekt modernizacji oświetlenia kosztował 9,3 mln zł, z czego z czego 45 proc. wartości projektu pochodziło z dotacji NFOŚiGW, a pozostała część inwestycji była sfinansowana przy pomocy długoterminowej (w części umarzalnej) pożyczki z NFOŚiGW.
Nowe oprawy LED pojawiły się na os. Dolnośląskim, Przytorze, Binków, a także na głównych bełchatowskich ulicach, m.in. Staszica, Mielczarskiego, Wojska Polskiego, Czaplinieckiej, Kościuszki czy 1 Maja. Magistrat zyskał też nowoczesny systemu zarządzania oświetleniem, dzięki czemu zmodernizowane latarnie zostały podłączone do komputerowego systemu. Specjalne nadajniki pozwalają na zdalne włączenie oświetlenia oraz otrzymywanie wprost do komputera informacji o stanie sieci oświetleniowej . System umożliwia też dostosowywanie natężenia oświetlenia ulic do ruchu panującego w danym miejscu. Według wyliczeń specjalistów oświetlenie LED pozwala zaoszczędzić nawet do 60 proc. na energii elektrycznej. Ogromne oszczędności w zużyciu energii elektrycznej dzięki oświetleniu LED generują duże europejskie miasta jak np. Amsterdam czy Berlin.
Policja radzi jak zaplanować podróż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?