MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Oświetlenie LED w Bełchatowie. Dlaczego jest ciemno, skoro miało być jaśniej? [ZDJĘCIA]

Grzegorz Maliszewski
Tak wygląda oświętlenie LED na ulicy Czaplinieckiej w Bełchatowie
Tak wygląda oświętlenie LED na ulicy Czaplinieckiej w Bełchatowie
Ulice Bełchatowa po zmianie oświetlenia z sodowego na led-owe są mniej bezpieczne? To zdanie wielu mieszkańców, których aż 77 proc. w naszej sondzie internetowej oceniło negatywnie nowe oświetlenie. Co na to miasto i fachowcy?

Miało być jaśniej i przede wszystkim oszczędniej. Według wielu bełchatowian jest niestety wręcz przeciwnie. Mowa o nowym oświetleniu LED na ulicach Bełchatowa. W ostatnich latach magistrat wymienił aż 3 tysiące ulicznych latarni, w których tradycyjne lampy sodowe zastąpił oświetleniem LED-owym. Rok po oddaniu do użytku nowoczesne oświetlenie ma więcej przeciwników niż zwolenników. Potwierdziły to przeprowadzone przez nas sondy: internetowa i uliczna. Mieszkańcy uważają, że na ulicach miasta jest zwyczajnie za ciemno, co ich zdaniem wpływa na bezpieczeństwo. Kierowcy narzekają na oświetlenie ulic, a także na to, że nie widzą dobrze poboczy i pieszych wchodzących na jezdnię z chodników.

Problem oświetlenia na bełchatowskich ulicach i przejściach dla pieszych dostrzega także bełchatowska policja. Po tragicznym wypadku do jakiego doszło na ulicy Wojska Polskiego, gdzie na pasach został potrącony mężczyzna, a później zmarł w szpitalu, policyjny zespół, który analizuje każdy wypadek ze skutkiem śmiertelnym stwierdził, że przejścia dla pieszych są niedoświetlone. Policja złożyła wniosek do zarządcy drogi o doświetlenie przejścia dla pieszych w tym miejscu, a także w trzech innych lokalizacjach na ul. Wojska Polskiego i ul. Czaplinieckiej.

- Wpłynęło pismo w tej sprawie, ale problem polegana tym, że nie jesteśmy właścicielem sieci oświetleniowych na terenie Bełchatowa, dlatego sprawą doświetlenie drogi powinno zająć się miasto - mówi Marcin Nowicki, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi.

Dwa razy więcej potrąceń

Okazuje się, że także do beł-chatowskiej komendy docierają głosy kierowców w związku z oświetleniem ulic.

- Wpływają do nas sygnały od mieszkańców i kierowców, którzy narzekają na gorszą widoczność w miejscach, gdzie zamontowano uliczne oświetlenie LED-owe, które ich zdaniem jest niewystarczające - mówi Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy KPP w Bełchatowie.

Do myślenia dają również policyjne statystyki. W ubiegłym roku na bełchatowskich ulicach doszło aż do 48 potrąceń pieszych. To dwukrotnie więcej niż w poprzednich latach, kiedy oświetlenie LED jeszcze nie funkcjonowało. Dla porównania w 2013 roku potrąceń było 20, 2014 - 23, 2015- 27.

Policja nie łączy jednak wzrostu liczby potrąceń pieszych z wymianą oświetlenia na ulicach Bełchatowa na lampy LED.

- Analizujemy sytuację i szukamy przyczyny takiego stanu rzeczy, a profilaktykę związaną z bezpieczeństwem w ruchu drogowym prowadzimy na szeroką skalę - mówi I. Kaszewska.

Badania nie potwierdzają

Jak na kwestię nowoczesnego oświetlenia LED-owego zapatruje się magistrat? Wiceprezydent Ireneusz Owczarek uważa, że temat ulicznego oświetlenia jest niepotrzebnie „podgrzewany”. Jak podkreśla, wszystkie wykonane badania fotometryczne oświetlenia stwierdzają, że jego siła jest zgodna z wymogami.

- Jeżeli nie ma dowodów na to, że ulice są niedoświetlone, a nie mamy, bo badania fotometryczne tego nie potwierdzają, to wykonawcy nie narzucimy zmiany oświetlenia. Tak założone jest ono w projekcie i w ten sposób zostało wykonane - mówi Ireneusz Owczarek.

Zaznacza również, że miasto od pół roku mierzy się z problemem doświetlenia przejść dla pieszych.

- Tam, gdzie będzie wymagane doświetlenie, głównie przy przejścia dla pieszych, będziemy to robić - mówi wiceprezydent Owczarek. - Jeśli będzie taka konieczność, to będziemy dokładać lamp do doświetlenia chodników - zapewnia.

Prof. Wojciech Żagan, prodziekan ds. nauki Wydziału Elektrycznego Politechniki Warszawskiej, specjalista od techniki oświetleniowej i członek Polskiego Komitetu Oświetleniowego na krytykę nowego oświetlenia w Bełchatowie ma kilka hipotez. Pierwsza to taka, że poprzednie oświetlenie było... za jasne.

- Być może poprzednie oświetlenie było przewymiarowane? - mówi Wojciech Żagan. - Teraz jak pojawia się coś, co zostało zaprojektowane zgodnie z normami, powoduje wrażenie, że jest ciemniej. Stąd odczucia mieszkańców.

Nie wyklucza jednak sytuacji, w której oświetlenie zostało źle dobrane do potrzeb.

- Powątpiewam w pomiary fotometryczne i nie do końca bym im ufał - mówi prof. Żagan. - Może miasto powinno zlecić komuś wymiary powykonawcze?

Ciepłe czy zimne?

Prof. Żagan Zaznacza też, że od światła LED-owego na drogach nie ma odwrotu. Głównie ze względu na energooszczędność i oddawanie barw.

- Światło białe ledowe lepiej pokazuje rzeczywistość, precyzyjniej niż np. ciepłe światło sodowe - mówi Wojciech Żagan. - Światło białe, nie zniekształca naturalnych kolorów. W takim świetle człowiek bardziej naturalnie się czuje - dodaje profesor.

Andrzej Markowski, psycholog transportu drogowego, podkreśla z kolei, jak ważną rolę w naszym zachowaniu na drodze odgrywa oświetlenie.

- Jeśli mamy źle oświetlone miejsce, po którym się poruszamy, to sprawność naszego działania jest zdecydowanie ograniczona. I w tym aspekcie oświetlenie odgrywa rolę bardzo ważną - mówi Andrzej Markowski.

Jego zdaniem, przy oświetleniu LED kierowcy nie widzą wszystkiego i skutkiem są potrącenia pieszych.

- Osobiście jako kierowca wolę jeździć przy ciepłym sodowym świetle - mówi Andrzej Markowski. - Czuję się wtedy bezpieczniej, bo lepiej widzę to, co ważne w ruchu drogowym i nie zastanawiam się, czy czegoś przypadkiem nie przegapiłem na drodze.

„SOWA” dała miliony
Na ulicach Bełchatowa nowe oświetlenie LED zyskało w sumie 3 tysiące lamp ulicznych. Cała inwestycja kosztowała ponad 9,3 mln zł.

Miasto dotację z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pozyskało w 2014 roku. Bełchatów stał się jednym z kilkunastu miast w Polsce, które dotację w ramach programu „SOWA” otrzymały. Cały projekt modernizacji oświetlenia kosztował 9,3 mln zł, z czego z czego 45 proc. wartości projektu pochodziło z dotacji NFOŚiGW, a pozostała część inwestycji była sfinansowana przy pomocy długoterminowej (w części umarzalnej) pożyczki z NFOŚiGW.

Nowe oprawy LED pojawiły się na os. Dolnośląskim, Przytorze, Binków, a także na głównych bełchatowskich ulicach, m.in. Staszica, Mielczarskiego, Wojska Polskiego, Czaplinieckiej, Kościuszki czy 1 Maja. Magistrat zyskał też nowoczesny systemu zarządzania oświetleniem, dzięki czemu zmodernizowane latarnie zostały podłączone do komputerowego systemu. Specjalne nadajniki pozwalają na zdalne włączenie oświetlenia oraz otrzymywanie wprost do komputera informacji o stanie sieci oświetleniowej . System umożliwia też dostosowywanie natężenia oświetlenia ulic do ruchu panującego w danym miejscu. Według wyliczeń specjalistów oświetlenie LED pozwala zaoszczędzić nawet do 60 proc. na energii elektrycznej. Ogromne oszczędności w zużyciu energii elektrycznej dzięki oświetleniu LED generują duże europejskie miasta jak np. Amsterdam czy Berlin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja radzi jak zaplanować podróż

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto