Około 1,5 mln zł dostanie bełchatowski szpital od Narodowego Funduszu Zdrowia w ramach zwrotu pieniędzy za nadwykonania z lat 2010-2011. Czy uda się odzyskać pieniądze "nadpracowane" w niedawno podsumowanym 2012 roku, jeszcze nie wiadomo.
Szpital Wojewódzki w Bełchatowie w 2010 roku nadwykonań miał za 2,5 mln zł. Rok później wypracował podobną sumę. Oddziały, które co roku mają największy udział w bełchatowskich "nadpracowanych" przyjęciach, od lata pozostają niezmienne. To m.in. chirurgia ogólna, urologia, czy kardiologia.
Narodowy Fundusz Zdrowia początkowo nie chciał nawet słyszeć o zwrocie pieniędzy za świadczenia, które wykonywano już po przekroczeniu limitów zakontraktowanych z NFZ. Szefowie bełchatowskiego szpitala sprawę oddali do sądu. Teraz jednak udało się zawrzeć z funduszem porozumienie.
- Wynegocjowaliśmy zwrot około 30 procent ogólnej sumy nadwykonań tak za 2010, jak i za 2011 rok - mówi
Mirosław Leszczyński, dyrektor bełchatowskiego szpitala. - Na podobnym poziomie zakończyły się negocjacje wszystkich placówek w województwie.
Jednak, jak już dziś zapowiada dyrektor Mirosław Leszczyński, na żadne "szaleństwa" związane z przypływem gotówki nie będą sobie mogli w Bełchatowie pozwolić.
- W ostatnich latach szpital odnotowywał ujemny wynik finansowy, pieniądze z NFZ muszą być w tej sytuacji przeznaczone na spłatę zaległych płatności - zaznacza dyrektor szpitala.
Ciągle nie wiadomo, co z pieniędzmi za nadwykonania za 2012 rok. Tym razem chodzi o około 2 mln zł.
- Rozmowy z NFZ w sprawie tych płatności ciągle jeszcze trwają - podkreśla dyrektor Leszczyński - Naprawdę, trudno dziś wyrokować, w jakim kierunku potoczą się negocjacje.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?