Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Zdzieszulic proszą o tunel pod torami

Ewa Drzazga
Włodzimierz Stanowski mówi, że wdrapać się na nasyp kolejowy nie jest łatwo
Włodzimierz Stanowski mówi, że wdrapać się na nasyp kolejowy nie jest łatwo Ewa Drzazga
W Zdzieszulicach proszą o przejście pod torami. Każdego dnia mieszkańcy pną się na nasyp.

Zaskakującą prośbę mają do władz gminy Bełchatów mieszkańcy okolic Zdzieszulic. Chcą, by pod torami biegnącymi w okolicy ich miejscowości przebić tunel. Powód? Wielu z nich codziennie, skracając sobie drogę do pracy czy do szkoły, i tak wspina się na tory. A taszczyć ze sobą rower na strome torowisko, wcale łatwo nie jest.

Pod petycją podpisało się ponad 70 osób ze Zdzieszulic Górnych, Dolnych i Kielchinowa. Chodzi im o to, by w miejscu, gdzie ślad starej drogi do Beł-chatowa dochodzi do torowiska, przekopać przejście.
- Tu i tak codziennie rano i po południu wiele osób przechodzi przez tory, żeby sobie skrócić drogę do Bełchatowa - mówi Włodzimierz Stanowski za Zdzieszulic Dolnych. - Podejście jest strome, a gdy robi się mokro, to nietrudno skręcić sobie nogę.

Rzeczywiście, w tym miejscu po obu stronach toru wydeptana jest regularna ścieżka. Widać też wyraźnie ślady opon rowerowych.
- Proszę mi wierzyć, wdrapać się tu z rowerem, a potem zejść, to wcale nie jest takie łatwe - zaznacza mieszkaniec Zdzieszulic Dolnych.

Włodzimierz Stanowski doskonale pamięta czasy, gdy na przełomie lat 70. i 80. Straż Ochrony Kolei wysyłała w to miejsce swoich pracowników. Wlepiali mandaty, bo ludzie, przechodząc po torach, rozdeptywali nasyp. Teraz strażników nie ma, pociągi przejeżdżają tędy z rzadka, ale mieszkańcy, którzy wdrapują się na nasyp, pozostali.
- Co się dziwić - dodaje Włodzimierz Stanowski. - Jeśli przechodzi się tędy, a nie jedzie normalną drogą do Bełchatowa, zyskuje się dobre dwa kilometry. Teraz pismo z podpisami przekazaliśmy radnemu.

Marian Skibiński, gminny radny z tego terenu, zapewnia, że sprawę podejmie.
- Wiem, że to kwestia, którą niełatwo będzie rozwiązać, bo potrzeba porozumienia kilku instytucji, uzgodnień, itd. - mówi radny Skibiński. - Ale przejście jest potrzebne, jeśli nie spróbujemy o nie powalczyć, to go nie będzie.
- Pismo jeszcze do nas nie dotarło - mówi Kamil Ładziak, wójt gminy Bełchatów. - Ale spróbujemy pomóc.

Tyle że realne możliwości przekopania tunelu sam Ładziak widzi raczej w ciemnych barwach.
- Pismo musimy przekazać do zarządu kolei - mówi. - Budowa takiego przejścia to z pewnością duży wydatek. Gdy to pismo do nas wpłynie, podejmiemy rozmowy. Jeśli kolej poprosiłaby o wsparcie, rozważymy tę kwestię.

W zarządzie kolei czekają na oficjalne pismo, by sprawie się przyjrzeć. - Budowa przejścia to dosyć karkołomne przedsięwzięcie - mówi Tomasz Kozłowski z biura prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe. - Ale być może dla tej linii są założenia, które mają być realizowane później. Trzeba to sprawdzić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto