MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kto zapłaci za ten tranzyt?

Ewa Drzazga, Aleksandra Tyczyńska
Mieszkańcy wiosek położonych na trasie tranzytu mieli dosyć tirów. W 2011 roku blokowali drogę
Mieszkańcy wiosek położonych na trasie tranzytu mieli dosyć tirów. W 2011 roku blokowali drogę
Pierwsze spotkanie w sprawie tranzytu tirów drogą Kącik - Mzurki nie przyniosło rozstrzygnięć. Ale ustalono, że żadna ze stron nie powinna tracić

Około czterdziestu uczestników miało spotkanie poświęcone sprawie tranzytu drogą powiatową Kącik - Mzurki. Gra idzie o wysoką stawkę, bo jednym z możliwych rozstrzygnięć jest powrót tirów na piotrkowskie drogi.
- Nareszcie przyznano, że tranzyt drogą powiatową to problem, który trzeba rozwiązać - mówi Szczepan Chrzęst, starosta bełchatowski, spiritus movens całego zamieszania.
Bełchatowski starosta nie kryje zadowolenia.
- Po raz pierwszy przedstawiciele wszystkich zainteresowanych stron, od ministerstwa, przez zarządców dróg, po samorządy lokalne, mogli posłuchać swoich argumentów - mówi Chrzęst. - Ustalenia jeszcze nie zapadły, ale spodziewamy się, że konkretne decyzje zostaną podjęte na przełomie marca i kwietnia. Wtedy odbędzie się kolejne spotkanie, już w Warszawie.
Sprawa dotyczy tranzytu samochodów ciężarowych z drogi krajowej nr 8 na krajową dwunastkę. W 2008 roku prezydent Piotrkowa Trybunalskiego ustawił w mieście zakazy dla tirów. W Piotrkowie utrzymują dziś, że zrobiono to w porozumieniu z wszystkimi zainteresowanymi stronami, w bełchatowskim starostwie zaś twierdzą, że o zgodę nikt ich nie pytał. A to właśnie drogi powiatu bełchatowskiego najbardziej ten zakaz odczuły. Ciężarówki przeniosły się bowiem na drogę Kącik - Mzurki.
Starosta bełchatowski zgodził się na to, ale za cenę ponad 6 mln zł, jakie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wydała na przebudowę odcinka łączącego Kącik z Mzurkami. Z zastrzeżeniem, że zgoda obowiązuje do końca 2012 roku.
W międzyczasie tranzyt znudził się też mieszkańcom. Ci z Bukowia Dolnego (wioska leży na trasie przejazdu tirów) blokowali nawet drogę, by przypomnieć samorządowcom o problemie. Do rozmów nikt się nie kwapił do czasu, aż starosta bełchatowski zagroził, że wzorem piotrkowskiego prezydenta poustawia zakazy na drogach powiatowych. Koniec końców wojewoda łódzka nakazała prezydentowi Piotrkowa poszukać nowej trasy dla tirów przez miasto lub... usunąć zakazy.
Ale Piotrków nie chce tirów jadących śladem krajowej "12". Na razie wszystko zostaje po staremu, ale...
- Samorządy wypracowały wspólne stanowisko iż, ani Piotrków ani Bełchatów nie chcą, aby kosztem jednego samorządu rozwiązywać sprawy drugiego - mówi Jarosław Bąkowicz z biura prasowego piotrkowskiego magistratu.
Co to oznacza w praktyce? Po spotkaniu, w kuluarach mówi się, że wszystko zmierza w kierunku ,,wykupienia" od bełchatowskiego starosty zgody na kolejne kilka lat tranzytu. Może to kosztować tyle, ile trzeba będzie zapłacić za przebudowę odcinka drogi powiatowej Kącik - Wygoda. W grę może wchodzić 10-15 mln zł, które wyłożone zostałyby z kasy GDDKiA.
- Każda propozycja warta jest rozważenia - komentuje tę kwestię starosta Chrzęst.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto