- O tym, że był to trzynasty rejs, jego uczestnicy dowiedzieli się dopiero w drodze powrotnej do domu, to tak dla lepszego samopoczucia załóg - śmieje się komandor Leszek Kacprzyk z Klubu Żeglarskiego „Abordaż”, który przyznaje, że pomimo „13” rejs był niezwykle udany. W sumie czternaście jachtów „Abordażu” pokonało południowy szlak mazurskich jezior pozostawiając za rufą takie jeziora jak: Niegocin, Boczne, Jagodne, Tałty, Mikołajski, Śniardwy, Bełdany i Ryńskie. W rejsie uczestniczyło też kilku „żółtodziobów”, którzy dopiero ukończyli kurs żeglarski. Dlatego podczas rejsu nie obyło się bez wątków humorystycznych i żeglarskiego „chrztu”
- Dwie załogi wyróżnił Neptun. Przybył do nich na jeziorze Tałty i dokonał ceremonii chrztu żeglarskiego, nadając kolejno imiona: dryfkotwa, kabestan, rumpel i bukszpryt - opowiada Leszek Kacprzyk. - Imion tych mogą używać na wszystkich morzach i oceanach świata, a stosowne certyfikaty otrzymają na zakończenie sezonu żeglarskiego - dodaje.
Komandor klubu podkreśla, że „trzynastka” nie była pechowa, bo rejs był niezwykle udany i licznie obsadzony. Wzięło w nim udział w sumie 77 osób.
- Niektórzy nawet uznali, że był to jeden z najlepszych rejsów - mówi Leszek Kacprzyk.
W czerwcu egzaminem zakończył się kolejny kurs na stopień żeglarza jachtowego organizowany przez „Abordaż”. Wzięło w nim udział 19 osób, które przez ponad trzy miesiące najpierw uczyły się teorii, a później praktyki żeglarskiej na Zalewie Sulejowskim. Pod koniec czerwca wszyscy kursanci pomyślnie przeszli egzaminy i zostali pełnoprawnymi sternikami jachtowymi.
- Pogoda wyjątkowo sprzyjała uczestnikom kursu. Komisja egzaminacyjna podkreśliła wysoki stopień wyszkolenia przystępujących do egzaminu. Nasz klub zasiliła kolejna grupa żeglarzy - cieszy się komandor Kacprzyk, który podkreśla, że obecnie „Abordaż” liczy 220 osób i jest jednym z największych klubów żeglarskich w Polsce.
Sezon żeglarski dla bełchatowskiego „Abordażu” jednak jeszcze się nie zakończył. W ostatnich dniach w rejs udali się bardziej doświadczeni żeglarze „Abordażu” na jachcie dowodzonym przez bełchatowianina kpt. Ryszarda Wykę, którzy wspólnie chcą dopłynąć do Petersburga.
We wrześniu planowany jest rejs tygodniowy po Zatoce Gdańskiej, który zakończony będzie egzaminem na jachtowego sternika morskiego. W połowie września odbędzie się również rejs dla młodzieży i dorosłych na kultowym żaglowcu Zawisza Czarny. Początek i koniec rejsu zaplanowano w Gdyni. Trasę rejsu wyznaczono przez wschodnie akweny Morza Bałtyckiego. W rejsie wezmą udział uczniowie i studenci z regionu. Żeglarze planują spędzić wraz z młodzieżą ponad 100 godzin na pełnym morzu. To niejedyne plany członków „Abordażu”. Na koniec sezonu w październiku w sumie cztery jachty z żeglarzami bełchatowskiego klubu będą podziwiać urokliwe wyspy na Morzu Egejskim. W planach jest rejs z Aten do Krety i z powrotem m.in. przez Cyklady.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?