Kawiarniane ogródki w Bełchatowie otworzą przed majem

Problem tkwi jednak w tym, że niewielu przedsiębiorców będzie mogło w walce o urządzenie ogródków wystartować. Warunkiem ich prowadzenia w centrum jest bowiem posiadanie nie tylko odpowiedniego zaplecza technicznego, ale i sanitarnego. I tu pojawia się problem.

- Do przetargu mogą zgłaszać się restauratorzy z całego miasta. W gestii restauratora jest dysponowanie odpowiednim zapleczem, będzie więc musiał się także martwić o toaletę dla swoich klientów. Na pewno stawiania toalet typu toi-toi nie dopuszczamy - mówi Beata Kwiecińska-Pintos, rzecznik prasowy prezydenta miasta.

Taki wymóg może sprawić, że nie wszystkie podesty pod ogródki znajdą swych dzierżawców, bo przedsiębiorcy spoza centrum nie będą w stanie zapewnić klientom... toalety.

Niestety, restauratorów mających siedzibę w pobliżu pl. Narutowicza jest niewielu. Od ubiegłego roku liczba restauracji i kawiarni mieszczących się na samym placu praktycznie się nie zmieniła. Cały czas funkcjonuje tylko jedna restauracja, w której w weekendy odbywają się koncerty muzyczne. Innych chętnych do otworzenia knajpy w centrum miasta niestety wciąż nie widać.

Problem dostrzegają też mieszkańcy. - Na placu mamy banki, sklepy, ale brakuje restauracji i knajpek, które by sprawiły, że centrum miasta nieco ożyje - żali się Marta.

Jak mówi rzeczniczka miasta, magistrat liczy jednak, że kolejni restauratorzy w centrum wkrótce się pojawią. Na razie w przetargu wystartować mogą przedsiębiorcy z całego miasta. Cena wywoławcza za miesięczną dzierżawę podestu pod ogródki wynosi 600 złotych.

Podczas przetargu będzie można starać się o dzierżawę czterech podestów. Przedsiębiorca będzie miał prawo zorganizować na nich ogródki gastronomiczne od 22 kwietnia aż do końca października, a później ewentualnie przedłużyć umowę dzierżawy aż do października 2013 roku.

Inny palący problem to brak miejskiego szaletu w centrum, zwraca na to uwagę wielu spacerujących po placu mieszkańców.

- Mamy piękne centrum, ale niestety bez szaletu... Gdy człowiek będzie chciał pójść za potrzebą, to co ma zrobić? Iść między zielone krzaczki? - pyta nasz Czytelnik. - Przy całej rewitalizacji chyba o tym zapomniano.

Magistrat zapewnia, że niebawem problem zniknie. – Od września do dyspozycji spacerujących po placu będą toalety w wyremontowanym budynku Miejskiego Centrum Kultury - mówi Beata Kwiecińska-Pintos.