Inauguracja Klubu Obywatelskiego w Bełchatowie

Klub Obywatelski w Bełchatowie oficjalnie zainaugurował swoją działalność. W spotkaniu zorganizowanym w Sport Hotelu wzięli udział głównie członkowie i sympatycy Platformy Obywatelskiej, ale też Komitetu Obrony Demokracji oraz przedstawiciel stowarzyszenia "Bełchatowianie dla Narodu". Jak podkreślił Arkadiusz Rożniatowski, moderator Klubu Obywatelskiego w Bełchatowie i lider miejskich struktur PO, zaproszenia wysłano także do innych organizacji i mediów.

Tworzone w całej Polsce Kluby Obywatelskie, to inicjatywa PO. Mają pobudzić debatę publiczną, także w mniejszych ośrodkach, choć w dużej mierze są oczywiście odpowiedzią na sytuację polityczną w kraju. Na inauguracyjne spotkanie Klubu Obywatelskiego w Bełchatowie także przyjechali politycy PO. Gośćmi specjalnymi byli Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka oraz Andrzej Czerwiński, minister skarbu w rządzie Ewy Kopacz.

Debata dotyczyła głównie spraw górnictwa i energetyki. Janusz Steinhoff, który przyznał, że nie jest zwolennikiem powołania Polskiej Grupy Górniczej (także w kontekście wpompowania do niej pół miliarda zł z PGE), podkreślił, że problemem w górnictwie nie jest ekonomia, czy technologia, a problem społeczny. - Można go rozwiązać poprzez Program Dobrowolnych Odejść - podkreślił. - To stworzy drogę do likwidacji trwale nierentownych kopalń - dodał.

W kontekście przyszłości bełchatowskich gigantów energetycznych, były wicepremier podkreślił, że nie widzi zagrożenia dla budowy odkrywki w Złoczewie. - Nie sądzę, aby zagrożeniem dla Bełchatowa była realizacja kopalni w Gubinie, ponieważ tam nie ma elektrowni - podkreślił.

W tym kontekście rozmawiano także m.in. o zespole parlamentarnym ds. budowy odkrywki w Złoczewie, powołanym przez lokalnych polityków PiS. - Zespoły nie mają umocowania prawnego, mogą tylko dyskutować - podkreślił Andrzej Czerwiński.

- Jak chce się być skutecznym, to trzeba zapraszać do współpracy wszystkich, zainteresowanych tym tematem, bez względu na barwy polityczne - podkreśliła Elżbieta Radziszewska, posłanka PO z Piotrkowa, odpowiadając jednocześnie, że do prac w zespole nie została zaproszona, choć jednocześni kilka tygodni później powstał podobny zespół parlamentarny lobbujący za budową kopalni w okolicach Gubina, do którego weszli też posłowie opozycji.
Były minister skarbu dodał, że Sejm stał się miejscem dominacji socjotechniki nad merytoryką, a wszechobecni na sejmowych korytarzach dziennikarze skłaniają posłów do odgrywania show.

Zdaniem zebranych jednak inwestycje w węgiel brunatny powstaną, bo przez długie lata będzie to jeszcze najtańszy surowiec energetyczny.

- Energie elektryczna z węgla brunatnego, nawet przy kosztach emisji CO2 i tak będzie dużo tańsza niż produkcja energii z węgla kamiennego - podkreślił Janusz Steinhoff, który wyraził również niepokój, że spółkami Skarbu Państwa, zarządzają często ludzie mało kompetentni.