Narciarze i snowboardziści mogą mieć powody do zadowolenia. Niskie temperatury i zimowa aura z pewnością sprzyjają szusowaniu na stoku nie tylko w górach, ale także na kopalnianej górze Kamieńsk, która już jutro planuje otwarcie ostatniej z tras. Dla wielbicieli białego szaleństwa będzie dostępna najdłuższa i najszersza trasa nr 2, która była naśnieżana przez ostatni tydzień. Wiele pomogły również opady śniegu. Wcześniej, od 6 stycznia, w ośrodku czynne były jedynie trasy nr 1 i 3. Szczególnie w weekendy narciarze narzekali, że było dosyć ciasno na stoku. Teraz z pewnością zrobi się o wiele więcej miejsca.
Dzięki niskim temperaturom armatki śnieżne sypią sztuczny śnieg praktycznie dzień i w nocy. Obsługa ośrodka zapewnia, że nawet niespodziewane ocieplenie nie stanowi zagrożenia.
- Warstwa śniegu jest już dość gruba i w niektórych miejscach ma nawet do metra - mówi Janusz Paduch, kierownik ośrodka. - Mamy porobione również zapasy śniegu, tak więc jesteśmy spokojni, że stok wytrzyma nawet do ferii szkolnych.
Ośrodek na górze Kamieńsk tylko w pierwszym tygodniu od otwarcia odwiedziło ponad 25 tys. osób. W ubiegłym sezonie stok był czynny przez 47 dni. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku ten wynik zostanie poprawiony.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?