GKS Bełchatów pokonał w środowym meczu I ligi GKS Katowice aż 5:0. Bramki dla bełchatowian strzelili Mateusz Mak, Adrian Basta, Paweł Baranowski, Michał Mak i Adreja Prokić. Niestety w trakcie spotkania najpierw kibice GKS Bełchatów, a potem GKS Katowice odpalili świetlne i dymne race. Za ten wybryk zapłacili wszyscy kibice będący na meczu, którzy po ostatnim gwizdku zostali uwięzieni na stadionie.
Obiekt GKS Bełchatów został bowiem otoczony przez kordony policji, która na podstawie zapisu z monitoringu wyłapuje kibiców, którzy odpalili race. Niestety pozostali kibice przez kilkadziesiąt minut nie byli wypuszczani ze stadionu. Dopiero blisko godzinę po meczu policja zaczęła wypuszczać z trybun kobiety i dzieci.
Całe zamieszanie przebiegło jednak spokojnie. Nie doszło do żadnych awantur.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?