W piątek około południa policja z Łasku otrzymała informację, że w Ulejowie dźwig wjechał do rowu.
Na miejscu okazało się, że bełchatowianin, który jechał 36-tonowym dźwigiem, wjechał do rowu i ... zasnął.
Przyczyna takiego zachowania dość szybko się wyjaśniła. Badanie wykazało, że 27-latek miał we krwi ponad 2,7 promila alkoholu. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności i utrata uprawnień do kierowania.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?