Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bełchatowscy górnicy mają nadzieję na lepszy rok

Magdalena Buchalska-Frysz
W tegorocznej Karczmie Piwnej udział wzięło około 500 osób
W tegorocznej Karczmie Piwnej udział wzięło około 500 osób Grzegorz Maliszewski
Bełchatowscy górnicy już raczej nie zastanawiają się, czy grożą im zwolnienia, bo choć rok dla bełchatowskiej kopalni - dziś już oddziału, nie spółki - był trudny, to końcówka pozwoliła odetchnąć. Są gwarancje pracy, rozpoczęły się wiercenia na złożu Złoczew, a za miesiąc zatrudnienie w firmie powinno znaleźć kilkadziesiąt nowych osób. Na przyszły rok górnicy życzą sobie głównie spokoju

W ręku mają umowy gwarancyjne, na kontach barbórkę i nagrodę jubileuszową. Tegoroczna Barbórka jest dla bełchatowskich górników duża łaskawsza niż jeszcze rok temu. Wtedy wielu z nich obawiało się tego, co może przynieść konsolidacja. 1 września kopalnia stała się oddziałem, dziś pracownicy zgodnie przyznają, że "nie taki diabeł straszny, jak go malują", tym bardziej, że tak naprawdę w codziennej pracy nic się nie zmieniło.

- Mamy pakiet gwarancji - przyznaje bełchatowianin, który z firmą związany jest od 1982 roku. Jak wielu innych pracowników obawiał się zmian. - Trudno powiedzieć, czy to lepiej, czy gorzej - mówi. - Choć to prawda, że większy ma większe możliwości - przyznaje.

Bogdan Rośniak, elektromonter, który pracuje w kopalni 32 lata, dodaje, że choć obawy były, to sytuacja jest stabilna.

- W okolicy nieliczne zakłady mają taką sytuację, jaka jest w kopalni - zauważa. - Niewątpliwym plusem są gwarancje - dodaje. On sam wkrótce wybiera się na emeryturę, więc aż tak bardzo zwolnień się nie obawiał. - Co innego młodzi ludzie, oni tak naprawdę nie wiedzą, co będzie dalej - uważa.

O umowy gwarancyjne związkowcy z bełchatowskiej kopalni walczyli jak lew, nie obyło się bez sporu zbiorowego z pracodawcą, ich podpisanie przeciągnęło się o kilka miesięcy, ale ostatecznie udało się dogadać. Pracownicy kopalni mają pewność zatrudnienia do 2017 roku. - Ale jak są zmiany, to zawsze znak zapytania pozostaje - uważa Jarosław Muszalak z kopalni. - Niby gwarancje są, ale wszystko się zmienia. Może trzeba będzie zmienić zawód? - rozważa teoretycznie.

Bełchatowska kopalnia nie zamierza jednak zwalniać. Ba, rozważa nawet zatrudnianie nowych osób.

- Wszystko zależeć będzie od tego, ile osób ostatecznie odejdzie w tym roku na emeryturę - mówi Kazimierz Kozioł, dyrektor PGE Oddziału Kopalnia Bełchatów. Na razie kopalnia szacuje i spodziewa się, że część osób rozstanie się z kopalnią po 4 grudnia, wstrzymywali się bowiem z odejściem, by dostać nagrodę barbórkową.

Pod koniec grudnia lub na początku stycznia kopalnia powinna oszacować, jaką liczbę pracowników mogłaby przyjąć. W tym roku już odeszło około 150 osób. Jeśli zakład zdecyduje się na przyjęcia, będzie ich jednak mniej, niż odejść. Potrzebnych może być kilkadziesiąt osób, choć w kopalni już dziś spodziewają się, że chętnych może być nawet ponad 2 tysiące. Potrzebni będą pracownicy fizyczni i bardzo niewielka liczba pracowników umysłowych o konkretnych kwalifikacjach. Szansę mają więc górnicy, mechanicy, automatycy, elektrycy. Częściowo do kopalni mogliby przejść ludzie pracujący w jej spółkach - najlepsi, bo ma być to forma nagrody. Pozostały nabór prowadzony byłby na zewnątrz. - Mamy przecież ludzi, którzy kończyli szkołę górniczą - przypomina dyrektor Kozioł. - Do nich też moglibyśmy skierować ofertę.

Kopalnia część miejsc musi też zachować dla ludzi, od których wykupuje tereny. - Oni tracą warsztat pracy, staramy się w pierwszej kolejności znaleźć im zatrudnienie w spółkach, bo tam rotacja jest większa niż w kopalni.

Rocznie zatrudnianych jest kilkanaście takich osób.

Kopalnia stawia na młodych, ale doświadczonych pracowników bardzo ceni. Dlatego nie wszyscy, którzy chcieli przejść do spółki Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A., utworzonej w związku z konsolidacją, dostali na to zgodę. Ale i tak odeszło około 30 osób.

- Wszystkich nie możemy puścić, bo tu też są potrzebni - mówi dyrektor Kozioł. - W kopalni skończyły się już czasy, gdy były nadwyżki ludzi.

Docelowe zatrudnienie w kopalni wynieść ma 7 tys. 100 osób, dziś jest ich ok. 7 tys. 130. Starsi pracownicy mając w ręku gwarancje, raczej śpią spokojnie. - Młodsi, gdyby coś, znajdą kiedyś pracę w Złoczewie - uważa Rośniak.

Złoże Złoczew to w najbliższym czasie dla kopalni numer jeden. Kozioł przyznaje, że część osób musi tam przejść z Bełchatowa, gro zatrudnianych będzie jednak z tamtego rejonu. W środę rozpoczęto pierwsze odwierty geologiczne w gm. Ostrówek w okolicach Wielunia. Pracy jest sporo, w ciągu trzech lat wykonać trzeba około 280 otworów. Dopiero później będzie można się starać o koncesję na eksploatację. Dyrektor Kozioł szacuje, że około 2018 roku rozpocznie się zdejmowanie nadkładu.

Na razie kopalnia wydobywa na Bełchatowie, mocno wchodzi już też w Szczerców. W tym roku węgla uda się sprzedać trochę więcej niż zakładano, rekordowo dużo, około 470 tys. ton, sprzedano na zewnątrz. Zysk wyniesie około 30 mln zł, choć zakładano 7 mln zł. Udało się to uzyskać dzięki oszczędnościom - m.in. na energii elektrycznej, przetargach, materiałach. - Podaliśmy też elektrowni lepszy węgiel - mówi Kazimierz Kozioł. - Mamy tu więc nadwyżkę finansową.

Jutro górnicy świętują barbórkę i życzą sobie przede wszystkim spokoju. Zdaniem dyrektora Kozioła przyszły rok nie powinien przynieść rewolucji. W tym roku dużo się działo, wiele było niepewności w związku ze zmianami. - Na Barbórkę wyszliśmy na prostą - cieszy się.

* * * * *

Złoty medal za długoletnią służbę otrzymają:

Lucjan Bartosik, Lucjan Bąkowicz, Piotr Bożek, Zbigniew Buchelt, Józef Burza, Zygmunt Duda, Grzegorz Dziworski, Stanisław Famulski, Jerzy Fijałkowski, Andrzej Gałązka, Piotr Górny, Ryszard Grabarz, Janina Grondzewska, Krzysztof Hertel, Paweł Horowski, Włodzimierz Jędrysiak, Marek Jończyk, Jan Kaczmarkiewicz, Henryk Klimkiewicz, Jadwiga Kociniak, Krzysztof Kołodziejczyk, Sławomir Konikowski, Czesława Kopka, Mirosław Korgol, Jan Kotliński, Marek Kowalski, Mieczysław Kowal-ski, Zbigniew Kowalski, Anna Kozioł, Elżbieta Krawczykow-ska, Edward Krupa, Józef Krych, Marek Krzaczek, Benedykt Kubiak, Małgorzata Kucharska, Marek Kujawa, Henryk Kurzydlak, Krzysztof Kwiatek, Tadeusz Lach, Mirosław Ludew, Arkadiusz Majewski, Marek Makara, Stanisława Makowska, Marcjanna Marcinkowska, Zdzisław Marcinkowski, Tadeusz Michalski, Zbigniew Mizerski, Zbigniew Musiał, Dariusz Nowicki, Barbara Olech, Leszek Pawłowski, Zofia Piasecka, Henryk Piątczak, Ryszard Piekielny, Regina Rybak, Zbigniew Skalski, Zbigniew Snochowski, Mieczysław Sobociński, Stanisław Socha, Mieczysław Sokołowski, Mirosław Sujka, Krzysztof Sulikowski, Ryszard Suski, Artur Szelka, Leszek Szulc, Maria Śniegowska, Zbigniew Treściński, Andrzej Wachowiec, Tadeusz Wieczorkowski, Bożena Wojda, Leon Wojnowski, Mirosław Wójcik, Mirosław Zawada, Zenona Zochniak, Kazimierz Żywicki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto