- To jest nic innego jak polityczna zemsta. Ze stanowiska degraduje się człowieka z olbrzymią wiedzą i doświadczeniem - mówi Zbigniew Matyśkiewicz, szef kopalnianej „Solidarności”, która napisała list do Piotra Dudy, przewodniczącego krajowej „Solidarności”. To reakcja na przeniesienie Włodzimierza Kuli, najpopularniejszego polityka Platformy Obywatelskiej w Bełchatowie i członka „S”, na niższe stanowisko. Były poseł, który od końca lat 90. pełnił funkcje kierownicze w kopalni, pod koniec sierpnia został zdegradowany na stanowisko głównego specjalisty.
-W jego przypadku prawdopodobnym zarzutem głównym jest fakt, iż był posłem, a aktualnie jest radnym sejmiku województwa łódzkiego, niestety dla niego, reprezentującym w tej chwili niewłaściwą stronę politycznej barykady - napisali w liście związkowcy z NSZZ „Solidarność” w KWB Bełchatów.
Włodzimierz Kula nie chce komentować zmiany warunków swojego zatrudnienia, choć dyplomatycznie zaznacza, że sprawę załatwiono w kulturalny sposób.
- Przyjąłem warunki, które mi zaproponowano i podpisałem porozumienie, wszystko odbyło się w przyjaznej atmosferze - mówi Włodzimierz Kula.
Udało nam się ustalić, że teraz będzie pracował w dziale administracji na stanowisku głównego specjalisty. Nieoficjalnie wiadomo, że na zwolnione przez niego stanowisko, został powołany inny pracownik kopalni, posiadający wieloletnie doświadczenie z pracy w administracji KWB Bełchatów.
O powody zmiany warunków zatrudnienia Włodzimierza Kuli zapytaliśmy koncern PGE GiEK.
- Spółka nie komentuje zmian personalnych - mówi Sandra Apanasionek, p.o. rzecznika prasowego PGE GiEK.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?