Wąż w łazience jednego z mieszkań na trzecim piętrze pojawił się w sobotę. Szukali go strażnicy miejscy, szukali strażacy z kamerą termowizyjną. Ale gad uciekł między rury systemu kanalizacyjnego.
Sposób na węża znalazł jeden z mieszkańców bloku, który wiedział, jak go wywabić. Wąż złapał się na stary sposób z trocinami o specyficznym zapachu. Gada zabrali strażnicy miejscy, a mieszkańcy wreszcie odetchnęli. Teraz trafił do sklepu zoologicznego, gdzie być może znajdą mu nowego właściciela.
– Okazało się, że o wąż zbożowy, który najprawdopodobniej uciekł z czyjejś hodowli lub celowo został wypuszczony – mówi Piotr Barasiński, komendant bełchatowskiej Straży Miejskiej. – Apeluję do hodowców o większą rozwagę. Bez względu na to, jakim zwierzęciem się zajmujemy, ponosimy za to odpowiedzialność. Podobnie jest, jeśli to zwierzę spowoduje zagrożenie dla zdrowia lub życia lub wyrządzi szkody.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?