2 lutego 2016 roku w godzinach popołudniowych bełchatowscy kryminalni otrzymali sygnał, że z terenu posesji w miejscowości Kluki w powiecie bełchatowskim skradziono piłę spalinową wartości 600 zł. Pokrzywdzona podała, że wieczorem, 1 lutego, odwiedzili ją znajomi, którzy poprosili o nocleg.
Rankiem, kiedy kobieta wychodziła do pracy, para nie chciała opuścić jej domu. Kobieta pozwoliła zostać gościom do czasu jej powrotu z pracy.
Wkrótce okazało się, że z domu zniknęła piła spalinowa. Policjanci rozpoczęli poszukiwania przestępczego duetu, sprawdzili też lombardy.
Policjant z wydziału kryminalnego zauważył podejrzewanego na ulicy Wojska Polskiego. O wszystkim powiadomił oficera dyżurnego, który na miejsce wysłał też dzielnicowych.
Policjanci zatrzymali notowanego wcześniej 28 –latka. Odzyskali również skradzione mienie, które jak się okazało, do lombardu wstawiła partnerka zatrzymanego. Stróże prawa namierzyli 33-latkę dwie godziny później, kiedy siedziała na przystanku autobusowym obok miejscowego baru.
W chwili zatrzymania oboje byli pod wpływem alkoholu. Bełchatowianie usłyszeli już zarzuty. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?