Wypadek w Myszakach
Do wypadku w Myszakach w gminie Bełchatów doszło w środę, 8 listopada, wieczorem. Dyżurny bełchatowskiej policji zgłoszenie otrzymał o godz. 20.45.
Policjanci, którzy pojechali na miejsce, zastali tam rozbitego opla, kierowcę i pasażera. Samochodem kierował 18-letni mieszkaniec gminy Bełchatów. Jak mówił policjantom, kiedy jechał od strony Niedyszyny w kierunku Bełchatowa, na łuku drogi, wpadł w poślizg, stracił panowanie nad samochodem i uderzył w przydrożne drzewo.
Kierowca i pasażer trafili do szpitala.
- Na miejscu grupa wypadkowa wykonała oględziny miejsca zdarzenia oraz pojazdu, mundurowi zabezpieczyli ślady, które będą stanowić dowód w sprawie - mówi nadkom. Iwona Kaszewska, rzecznik policji w Bełchatowie. - Kierowa był trzeźwy. Szczegóły i okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają teraz policjanci z Wydziału do spraw Przestępstw w Ruchu Drogowym i Wykroczeń.
Na miejscu wypadku w akcji udział brali też strażacy zawodowi oraz druhowie z OSP Niedyszyna.
Policjanci każdego dnia apelują o ostrożność i rozwagę na drodze.
- Zwłaszcza teraz w okresie jesienno-zimowym, kiedy warunki pogodowe nie sprzyjają kierowcom i na drogach miejscami jest ślisko, powinniśmy zdjąć nogę z gazu i przewidywać zagrożenie - przypominają. - Chwila nieuwagi może doprowadzić do przykrych konsekwencji.

Kobieta dachowała oplem na serpentynach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?