#zarazamydobrem także w powiecie bełchatowskim! Jedni dają materiał, inni szyją maseczki, a jeszcze inni organizują zbiórki. Kto następny?
W ciągu dwóch dni uszyły 400 maseczek. I wcale nie zamierzają na tym poprzestać. Trzy mieszkanki gminy Zelów całym sercem zaangażowały się w pomoc osobom, które na co dzień ryzykują w swojej pracy, narażając się na zakażenie koronawirusem.
- To była inicjatywan mojego kolegi - mówi Natalia Tarka z Zelowa.
Maseczki szyje razem z mamą Wiolettą Tarką i jeszcze jedną panią, mieszkanką Łobudzic, która chce jednak pozostać anonimowa.
- Państwo Świerczyńscy z zelowskiej firmy Kostex przekazali materiał i tasiemki. Brakowało tylko kogoś, kto uszyje maseczki. I tak się to wszystko zaczęło.
Dla niej było oczywiste, że trzeba pomóc. O pomyśle powiedziała mamie, która zajmuje się szyciem na co dzień. I nie musiała jej namawiać.
- Mama odłożyła inne zlecenia, które miała i wzięłyśmy się do pracy - mówi Natalia Tarka. W dwa dni uszyły 400 maseczek.
- Szyłyśmy od rana do wieczora, na szczęście w domu jest babcia, która dbała o posiłki dla nas. Moją 3-letnią córcią zajmuje się w tym czasie druga babcia lub tata, żebym ja mogła szyć - mówi Natalia Tarka.
Pierwszą partię maseczek przekazały policjantom z komisariatu w Zelowie.
- Byli zaskoczeni - mówi NataliaTarka. - Zapytali, czy muszą za nie zapłacić. Ale my oczywiście robimy to wszystko charytatywnie. To miłe, gdy przejeżdżam samochodem obok komisariatu i widzę mundurowych w naszych maseczkach - dodaje.
Maseczki, około 400 sztuk, przekazały już także bełchatowskiemu szpitalowi. Trafiły na ręce jednej z pielęgniarek.
Już teraz szyją kolejne maseczki.
- Nasz cel to uszycie kolejnej serii 2500 sztuk maseczek, które zostaną przekazane do szpitali w Sieradzu, Opolu, Łasku, Pabianicach, Łodzi i Kaliszu - mówi pani Natalia.
Dodaje, iż w akcję zaangażowanych jest więcej osób. - Duża w tym wszystkim zasługa Łukasza Kalwinka, który pomógł załatwić sporo rzeczy - mówi pani Natalia.
Jak zapewnia, dopóki będzie zapotrzebowanie i materiały, one na pewno będą szyły maseczki. - Dzięki pomysłowi Michała Piotrowicza i Marcina Drożdżowskiego utwozono zbiórkę funduszy na potrzebne rzeczy - mówi Natalia Tarka. Tytuł zbiórki na zrzutka.pl to "Pomarańczowe maseczki". - Michal Piotrowicz z Sieradza jest organizatorem biegów, dzięki temu w zbiórce wzięło udział wielu biegaczy z grupy RAJSPORT ACTIVE.
Przed kilkoma dniami maseczki dla szpitala przekazali też kibice GKS Bełchatów.
- Za zebrane pieniądze, a także środki Stowarzyszenia Sympatyków GKS Bełchatów "Torfiorze", zakupiliśmy 1100 sztuk maseczek ochronnych, 1800 par rękawiczek ochronnych i kilka litrów środków dezynfekujących. Łączna wartość naszych zakupów wyniosła 7021,20 złotych! - informują kibice.
Zbiórkę funduszy na zakup środków ochronnych zorganizowali Stowarzyszenie Sympatyków GKS Bełchatów "Torfiorze", Stowarzyszenie Sportowe GKS "Torfiorze" Bełchatów, ośrodek Kibice Razem GKS Bełchatów oraz wszystkie grupy kibicowskie fanów GKS-u.
- Wielkie podziękowania dla wszystkich darczyńców za wpłaty darowizn na nasze konto, dzięki którym mogliśmy dokonać zakupu niezbędnych dla naszego szpitala środków! - mówią kibice.

szkolenie wojsko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?