W sumie 65 dni w tym roku był czynny ośrodek narciarski na górze Kamieńsk, który oficjalnie zakończył sezon zimowy. Choć kopalniany stok w tym roku zaliczył jedną z najpóźniejszych inauguracji sezonu narciarskiego w historii, bo wielbiciele białego szaleństwa na stoku pojawili się dopiero 18 stycznia, to i tak obsłudze ośrodka udało się utrzymać trasy przez 65 dni. Na tydzień przed świętami góra Kamieńsk zakończyła bowiem oficjalnie tegoroczny sezon narciarski, a ostatni narciarze zjechali ze stoku w minioną niedzielę. Według szacunków tej zimy odwiedziło go ok. 50 tys. osób. To blisko dwukrotnie mniej niż przed rokiem, choć w ubiegłym sezonie stok był czynny krócej, bo zaledwie przez 53 dni. Mniejsza tegoroczna frekwencja wynika bowiem z tego, że w wiele dni, ze względu na niesprzyjającą aurę, działały tylko pojedyncze trasy narciarskie.
CZYTAJ TAKŻE: JAK PRZEZ LATA ZMIENIALI SIĘ POLITYCY Z BEŁCHATOWA?
W kwietniu na górze Kamieńsk rozpoczną się przygotowania do sezonu letniego. Praktycznie w całości zostanie zdemontowana kolej krzesełkowa, którą czeka generalny remont i tzw. badanie specjalne, które musi być przeprowadzone po piętnastu latach użytkowania. Na stoku pozostaną bowiem tylko słupy. Remont kolejki krzesełkowej ma potrwać trzy tygodnie. Producent wyciągu przeprowadzi badania baterii, na których przesuwa się lina, sprawdzone zostaną też wsporniki, sprzęgła, sworznie. Rozebrane na części i sprawdzone zostaną też krzesełka.
Wiosną przed sezonem letnim przygotowany i sprawdzony zostanie też tor saneczkowy, który będzie musiał zostać odebrany przez Transportowy Dozór Techniczny. Inauguracja sezonu letniego zaplanowano na 1 maja.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?