I właśnie do nowiutkiej siedziby BCM przy ul. 19 Stycznia od początku marca w godzinach popołudniowych, w nocy i święta będą udawali się bełchatowianie w nagłych przypadkach jak np. ból brzucha, głowy, gorączka lub inne dolegliwości.
Rzecznik szpitala podkreśla, że w takiej sytuacji bełchatowianie będą musieli wyzbyć się przyzwyczajeń.
- To wymusi zmiany w dotychczasowym myśleniu mieszkańców naszego miasta i okolic - mówi Robert Kornacki, rzecznik szpitala. - Do tej pory z każdą dolegliwością, która ujawniła się w godzinach popołudniowych, pacjenci automatycznie zgłaszali się do naszego ambulatorium. Od marca nie będzie już możliwości uzyskania u nas pomocy w tym trybie.
Co to oznacza w praktyce? Pacjent, który do tej pory bezproblemowo korzystał w szpitalu z porady lekarskiej w godzinach nocnych lub w okresie weekendowym, teraz będzie musiał poszukać tej pomocy gdzie indziej.
Od marca nie będzie żadnych wyjątków i do szpitala trafić będą mogli jedynie pacjenci ze skierowaniami od lekarzy specjalistów.
- Dwadzieścia sześć oddziałów szpitalnych jest gotowych na udzielenie każdemu fachowej pomocy medycznej - mówi Kornacki.
Na nowych pacjentów czeka już kierownictwo BCM-u, choć jak przyznaje, cały czas oczekuje uprawomocnienia się wyników konkursu.
- Szpital jest dużym podmiotem medycznym, największym na naszym terenie, my też jesteśmy dużą placówką, różnimy się, jeśli chodzi o rodzaj udzielanych świadczeń medycznych. Szpital jest nastawiony na leczenie zamknięte, my udzielamy porad ambulatoryjnych, dlatego wystartowaliśmy w konkursie - mówi Karol Męcikiewicz, prezes BCM. - Z pewnością naszym atutem jest to, że placówka znajduje się w centrum miasta.
Beata Aszkielaniec, rzeczniczka NFZ, podkreśla, że konkurs miał formułę otwartą i wystartować mógł każdy.
- Braliśmy pod uwagę, ilu specjalistów posiada placówka, jakim sprzętem dysponuje, a także kwestię ceny - mówi Beata Aszkielaniec. - Wybraliśmy najlepszą ofertę.
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?