Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trener PGE GKS Bełchatów: Chcemy mieć swój styl gry [WYWIAD]

Maciej Wiśniewski
W niedzielę Mariusz Pawlak zadebiutuje w PGE GKS w lidze
W niedzielę Mariusz Pawlak zadebiutuje w PGE GKS w lidze Maciej Wiśniewski
Nie chcemy dostosowywać się do gry innych, chcemy mieć swój własny styl - mówi trener bełchatowskiego GKS. W niedzielę PGE GKS Bełchatów rozpoczyna rundę wiosenną. O przygotowaniach do niej rozmawiamy z trenerem Mariuszem Pawlakiem

- Ostatni dzień okna transferowego każe na wstępie zapytać o Marcina Krzywickiego. Jego odejście do Widzewa to osłabienie?

Marcin pożegnał się z drużyną. Miał taki zapis w kontrakcie i postanowił z niego skorzystać. Rozmawialiśmy i on wie, że postawił nas w trudnej sytuacji. Na początku przygotowań powiedział mi, że nigdzie się nie wybiera i zostaje do końca sezonu w PGE GKS. Poinformował nas bardzo późno, że odchodzi. Wiedział, że jest mocnym punktem zespołu. Trochę zgrzeszył, ale nic nie poradzę.

- Daniel Ciechański będzie numerem jeden w ataku?
Jest jedynym piłkarzem, który do nas dołączył tej zimy. Ściągnąłem go, bo jest to chłopak bardzo pracowity, może piłkarsko jeszcze nie na takim poziomie na jakim chciałby być. Piłka szuka go jednak w polu karnym i dlatego zdecydowałem się go sprowadzić. Ile będzie grał, zobaczymy. Mam pomysł na grę z Danielem, jest też Dawid Dzięgielewski, Bartek Bartosiak. Zobaczymy, jak po długiej przerwie wyglądał będzie Aghvan Papikyan.


- Poza Ciechańskim nikt nie przyszedł. Nie potrzebował pan wzmacniać drużyny, która jesienią grała słabo?

Umówiliśmy się z prezesem, że wielkich transferów nie będzie. Jesteśmy na trzecim poziomie rozgrywek i zdajemy sobie sprawę, że większość dobrych piłkarzy patrzy wyżej. Chciałem iść w jakość. A szczerze mówiąc tej jakości nie znalazłem. Sprawdziliśmy tylko trzech zawodników. Nie byli to gracze, którzy podnieśliby jakość drużyny. Nie chodziło o uzupełnianie składu do rywalizacji na treningach. Od tego są młodzi piłkarze w drużynie, muszą się ogrywać.

- Po kontuzji wraca Papikyan, to prawie jak transfer dla was.
Długo nie grał, więc można tak powiedzieć. Na jesieni go brakowało drużynie PGE GKS. Jest jednak na innym etapie przygotowań. Dopiero w ostatnim sparingu wszedł na 10 minut na boisko. Jeżeli dojdzie do formy, będzie dla nas wzmocnieniem.

- Co pan wie o drużynie, po sparingach, które rozegraliście?
Pracowaliśmy nad aspektami gry w ataku i obronie, ale dla mnie najistotniejsze jest, żeby zespół grał na równym, stabilnym poziomie. Żeby nie było sytuacji, że jeden mecz zagra świetnie, a dwa następne słabo. Analizując pracę, którą wykonaliśmy, myślę, że są aspekty, które wdrożyliśmy, piłkarze je rozumieją. Nie wszystko jeszcze nam wychodzi, ale dla mnie najważniejsze jest to, że piłkarze chcą się rozwijać.

Jaki PGE GKS będziemy oglądać na wiosnę?

Na pewno nie będziemy chcieli grać tak, jak przeciwnik pozwala, tylko skupiać się na swoim pomyśle. Analizujemy grę rywali, ale po to, aby wykorzystać potencjał, który mamy. Przede wszystkim chcemy strzelać bramki. To jest kluczowe. W sparingach sporo goli też traciliśmy, ale zawsze powtarzam, że jeśli będziemy strzelać więcej niż tracimy, to nikt tragedii robił nie będzie. Ważne jest jednak, żebyśmy jako zespół dobrze bronili, bo nikt, w żadnym momencie meczu nie lubi tracić goli. Mamy piłkarzy odpowiedzialnych. Stać nas na to, żeby grać dobrze i równo.

- Na co stać PGE GKS wiosną?
Chcemy wygrywać mecze. Patrząc realnie podstawą jest utrzymanie. Wiem, że zespół zdobył 3 punkty więcej, które zostały odjęte, więc stać go na więcej niż ma. Oglądałem wszystkie mecze PGE GKS jesienią i myślę, że niektórzy piłkarze nie wytrzymali presji, nazwy klubu, kibiców. Tłumaczę im, że muszą z tą presją sobie radzić. Myślę, że ten zespół, który powinien być przynajmniej w górnej połówce tabeli, jak nie walczyć o wyższe cele.

- Ale personalnie to ten sam zespół plus Ciechański. No i pan. Co pan może zmienić w drużynie, by wiosną grała lepiej?
Wprowadziłem ustawienie, którego nie musimy zmieniać pod kątem rywala. Każdy piłkarz wie co ma robić na boisku, jak mamy współpracować w poszczególnych formacjach. Piłkarze muszą reagować naswoje błędy na bieżąco na boisku, bo podczas meczu, ja z boku niewiele już mogę im pomóc. Zmiany personalne też będą. To, że ktoś grał dużo jesienią, nie oznacza, że będzie grać wiosną. Jest rywalizacja i niepewność niektórych graczy, czy znajdą się w jedenastce. Teraz wyjdzie ich klasa, jak zareagują. Czy będą walczyć o swoje.

- Dlaczego zgłosił się pan do konkursu na trenera PGE GKS?
W grudniu pożegnałem się z Gryfem Wejherowo. Nie pracowałem jeszcze w tak dużym klubie. Dwa lata temu była tu Ekstraklasa, dla mnie to wyzwanie. Czeka nas ciężka runda, ale wierzę w ten zespół.

- Po Ekstraklasie i tamtym GKS to został tu tylko szyld. A oczekiwania i presja jest ta sama...

Każdy ma swoje problemy. Ten klub odnosił sukcesy, był wicemistrzem Polski. Wiem, że to historia, ale robimy wszystko, by iść w kierunku, który do tej historii nawiąże. Potrzebujemy dobrego wyniku sportowego. Jesteśmy przygotowani do tego. Oczywiście nie będę teraz deklarował, że zajmiemy czwa-rte miejsce i powalczymy o awans w barażach.

- Ale jesienią prezes Wiktor Rydz wspominał, że jest to realne.
Cele trzeba sobie stawiać wysokie, ale realne. Liczyłem, że uda nam się ściągnąć piłkarza, takiego, jakim jest np. Papikyan, który pokieruje grą. Nie udało się. To nie znaczy, że nie będziemy grać o zwycięstwo w każdym meczu. Czy wszystko zaskoczy od pierwszego meczu? W niedzielę gramy z Rakowem, z liderem. Nasze zwycięstwo byłoby niespodzianką.

- Jaka jest atmosfera w szatni, były problemy finansowe. To się odbija na zespole?

Mówiłem piłkarzom, że nie chcę zawodników, którym nie odpowiada sytuacja w klubie. Jeżeli ktoś ma gdzieś mieć lepiej, to niech nie siedzi w Beł-chatowie. Widzimy to po Krzywickim. Poszedł do III ligi. Czy jestem zadowolony? Nie! Wolałbym, żeby odszedł do I ligi, albo Ekstraklasy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto