Sklepy sieci "Biedronka" sprawdzone przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Kontrola wykazała wprowadzanie klientów w błąd - drożej w kasie niż wskazuje na to cena umieszczona przy towarze oraz brak informacji o cenie przy produkcie na półce – to główne zarzuty UOKiK wobec Jeronimo Martins Polska, właściciela sklepów Biedronka.
UOKiK sprawdził, ile na warzywach i owocach zarabiają producenci żywności, pośrednicy i sieci handlowe. Okazało się, że w skrajnych przypadkach rolnik otrzymuje jedynie kilkanaście procent ceny na półce, jak twierdzą kontrolerzy.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdził, ile na warzywach i owocach zarabiają producenci żywności, pośrednicy i sieci handlowe. Zebrano ceny w pięciu sklepach należących do sieci: Auchan, Biedronka, Carrefour, Lidl i Tesco. Sprawdzono, jak zmieniała się ta cena na kolejnych etapach sprzedaży partii aż do rolników. I co się okazało?
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że Biedronka niewystarczająco informowała klientów o prawie do zwrotu towaru. Firma Jeronimo Martins Polska S.A. miała naruszyć zbiorowe interesy konsumentów. Darmowe bony będą formą rekompensaty.
Sieć sklepów należących do Jeronimo Martins Polska została ukarana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Co zrobi sieć znanych dyskontów w ramach rekompensaty? Za co dokładnie została ukarana Biedronka? Czytaj więcej, kliknij w "zobacz galerię".
Nie wszystkie promocje to „prawdziwe okazje”. Zdarzają się także takie, które wprowadzają klientów w błąd. - Już nie raz dopiero oglądając dokładnie rachunek w domu zauważyłem, że zapłaciłem więcej niż napisano na sklepowej półce - denerwuje się Krzysztof Skoczylas z Chrzanowa.