Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni gminy Kleszczów piszą list do Premiera Mateusza Morawieckiego [ZDJĘCIA]

Grzegorz Maliszewski
Rada gminy Kleszczów zdecydowanie sprzeciwiła się planom oderwania części gminy Kleszczów i przyłączenia jej do gminy Bełchatów. Stanowisko przyjęte jednogłośnie przez Radę Gminy zostało skierowane do Premiera RP, Mateusza Morawieckiego. O czym piszą radni do szefa rządu? Pełną treść listu prezentujemy w załączonej galerii.

- Panie Premierze! Mamy nadzieję, że mieszkańcy naszej gminy uzyskają od Pana, albo przedstawicieli Pańskiej Kancelarii krzepiący sygnał, że w sprawach tak kardynalnych jak integralność terytorialna gminy nie będą odgrywać żadnej roli ani stosunki bezpośrednie, ani relacje koleżeńskie, partyjne czy jakiekolwiek inne. Chcielibyśmy być pewni, że w rozstrzygnięciach Rady Ministrów ważny jest tylko i wyłącznie najistotniejszy, najwyższy interes publiczny - z takim apelem w liście do premiera Mateusza Morawieckiego zwrócili się wspólnie przewodniczący rady gminyMichał Michałek i wójt Sławomir Chojnowski. Wcześniej wójt gminy podczas sesji rady gminy zgłosił wniosek o rozszerzenie porządku sesji o punkt, w którym zostałaby podjęta uchwała w sprawie zajęcia stanowiska odnośnie planów oderwania części gminy Kleszczów i przyłączenia jej do gminy Bełchatów. Stanowisko przyjęte jednogłośnie przez radę zostało skierowane do premiera Mateusza Morawieckiego.

– Do tej pory nie przedstawiono żadnych szczegółów „rozbioru Kleszczowa”, a inicjatorzy nie podjęli żadnych procedur administracyjnych, wymaganych przy zmianie granic – mówi Sławomir Chojnowski, wójt gminy Kleszczów. – Więc oficjalna korespondencja w tej sprawie z władzami Gminy Bełchatów byłaby przedwczesna i bezzasadna. Podobnie przedwczesne byłyby spontaniczne akcje protestacyjne, podejmowane przez grupy mieszkańców gminy Kleszczów. Mamy świadomość, jak ważne dla przyszłości naszej gminy i jej mieszkańców jest utrzymanie integralności terytorium Gminy Kleszczów. Samorząd gminy działa rozważnie. O taką rozwagę proszę też osoby, zwołujące mieszkańców na różne akcje. Nie lekceważymy czynnika społecznego w działaniach koniecznych dla obrony naszych granic. Będziemy Państwa prosić o zaangażowanie we właściwym czasie - dodaje wójt gminy.

Pokazywanie, że można chodzić drogami na skróty docierając od razu do Premiera, jest albo bezmyślnością albo - przepraszamy za słowo - bezczelnością (...) - napisali radni w liście do premiera

Przypomnijmy, że kilkanaście dni temu pomysł wydzielenie z gminy Kleszczów terenów elektrowni i części kopalni zgłosiła posłanka Małgorzata Janowska. Pomysł wywołał wielką burzę w samorządzie. Oliwy do ognia dołożył wójt gminy Bełchatów - Kamil Ładziak, który na pomysł przystał. Pomysł spotkał się z ostrą reakcją wójta Sławomira Chojnowskiego, który pomysł posłanki i sąsiada zza miedzy nazwał "nikczemnym, bolszewickim, rozbiorem".

Rada gminy Kleszczów w liście wystosowanym do premiera Morawieckiego wylicza też, że gmina co roku płaci do budżetu centralnego tzw. "janosikowe czyli ok. 50 mln zł, a także tzw. opłatę środowiskowo (52 mln zł w 2018 roku), która jest oddawana do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Radni w liście wskazują, że to na terenie gminy znajdują się m.in. składowiska popioły z elektrowni zajmujące 550 hektarów, na które corocznie trafia 5 mln ton popiołu. Radni wskazują też, że w gminie dzięki ogromnemu budżetowi powstały kleszczowskie strefy przemysłowe, które dały już 16,5 tys. miejsc pracy.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto