- O naszym zwycięstwie zdecydowały oczywiście dwie strzelone bramki, ale nie tylko. Zdecydował też obroniony rzut karny przez Łukasza. To była sytuacja, która mogła przeważyć o zwycięstwie Legii - dodał Popek.
Czy zwycięstwo nad Legią będzie dla piłkarzy trenera Macieja Bartoszka momentem przełamania?
- Mam nadzieję - mówi Mateusz Cetnarski.
- Przed meczem mówiliśmy, że potrzebne nam jest jedno zwycięstwo. To teraz powiem, że jest potrzebne kolejne. A na stadionie Lechii Gdańsk łatwo nie będzie - dodaje Popek.
Bełchatowianie nie ukrywają, że gdyby przegrali z Legią, ich sytuacja stałaby się bardzo niekorzystna. Wystarczy zauważyć, że w przypadku porażki mieliby ledwie punkt więcej od Widzewa i Ruchu Chorzów, które w tym sezonie myślą wyłącznie o utrzymaniu w ekstraklasie. - My musieliśmy zdobyć trzy punkty - podkreśla Popek.
Przed piłkarzami PGE GKS, podobnie jak i przed resztą zespołów ekstraklasy, teraz dwa tygodnie przerwy, które można wykorzystać na poprawienie wytrenowania. W drugiej połowie meczu z Legią było widać choćby, że sił brakuje bardzo dobrze grającemu wcześniej Cetnarskiemu.
- Też odczuwałem, że brakuje mi sił - przyznaje pomocnik PGE GKS. - Po zdobyciu pierwszego gola staraliśmy się pilnować wyniku i wyprowadzać kontry, a często z Marcinem Żewłakowem byliśmy osamotnieni. Przerwa między napastnikami a pomocnikami była duża i musieliśmy gonić.
Trener Bartoszek musi się zastanowić, w jakim składzie zagrać w Gdańsku. Z powodu żółtych kartek nie będą mogli zagrać obaj defensywni pomocnicy: Grzegorz Baran i Szymon Sawala.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?