Już w sobotnim spotkaniu z Jagiellonią Białystok (początek o godz. 18.15) bełchatowski zespół ma zagrać znacznie lepiej.
W pierwszym wiosennym spotkaniu z Polonią piłkarze GKS zagrali bardzo przeciętnie i zremisowali z drużyną, która powinna być wiosną jedną z najsłabszych, o ile nie najsłabszą w lidze. Sobotni rywal będzie znacznie trudniejszy, bo Jagiellonia to lider ekstraklasy, który w dodatku w ostatnich dniach bardzo się wzmocnił. Białostocki klub wypożyczył z wrocławskiego Śląska Vuka Sotirovicia, który - gdyby nie konflikt z trenerem Orestem Lenczykiem - z pewnością miałby pewne miejsce w pierwszej jedenastce drużyny Śląska.
Trener Maciej Bartoszek nie liczy już na wzmocnienia. Wprawdzie okienko transferowe jest już zamknięte, ale wciąż można zatrudniać graczy bezrobotnych. Z takiego właśnie GKS zrezygnował, odsyłając do domu wychowanka Fulham Londyn Kasali Yinka Casala.
Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?