Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Parkingi w Bełchatowie pełne złomów i aut na handel

Grzegorz Maliszewski
Strażnicy miejscy kontrolują parkingi w Bełchatowie
Strażnicy miejscy kontrolują parkingi w Bełchatowie Grzegorz Maliszewski
Strażnicy miejscy coraz częściej interweniują w sprawie nieużywanych aut na parkingach w Bełchatowie. Miejsca parkingowe zajmują m.in. samochody sprowadzone z zagranicy przeznaczone na handel

Nie dość, że w Bełchatowie mamy tak dużo samochodów, że dla wszystkich brakuje miejsca na parkingach, to dodatkowo blokują nam je pozostawione same sobie zepsute stare auta, a także samochody sprowadzane z zachodu na handel - denerwuje się mieszkaniec osiedla Dolnośląskiego.

Na parkingach w Bełchatowie, choć co roku przybywa ich w mieście, wciąż brakuje wolnego miejsca. Okazuje się, że coraz częściej parkingi zajmują porzucone i "zapomniane" auta. Tyko w ostatnim czasie w tej sprawie strażnicy miejscy interweniowali kilkanaście razy, a zgłoszeń wciąż przybywa.

- Wiele osób wyjeżdża z kraju zostawiając auta na parkingach w Bełchatowie - mówi Piotr Barasiński, komendant straży miejskiej w Bełchatowie. - W większości przypadków udaje nam się skontaktować z właścicielem lub jego rodziną i usunąć auto z parkingu. W innych sytuacjach musimy kontaktować się z funduszem ubezpieczeń gwarantowanych czy nawet sholować zdewastowany pojazd. Usunięcia pozostawionych wraków sprawia wiele trudności, a zgłoszeń od mieszkańców w tej sprawie mamy coraz więcej.

Jeszcze większą plagą na parkingach w Bełchatowie okazują się tzw. "dzikie komisy" czyli samochody sprowadzone z zagranicy i wystawione na sprzedaż. Handlujący autami zostawiają je na parkingach z kartką na której jest informacja o stanie auta i telefonem kontaktowym.

Ostatnio strażnicy zlikwidowali takie "komis" na parkingu w Bełchatowie w pobliżu hali widowiskowo-sportowej. - Ostrzegliśmy handlujących, że jeśli nie usuną samochodów z parkingu, to ich działalnością będziemy musieli zainteresować urząd skarbowy - mówi Piotr Barasiński. - Poskutkowało, bo w ciągu kilku dni auta zniknęły z tego parkingu.

Podobnych aut na osiedlowych parkingach jest niestety coraz więcej. - Ludzie dzwonią i się denerwują, bo parkingi nie są przeznaczone do celów handlowych, a oni wieczorami mają kłopot z parkowaniem - mówi Piotr Barasiński.

W efekcie z braku miejsca auta parkują na chodnikach i drogach dojazdowych często np. blokując dojazd do pergoli śmietnikowych. I wówczas o interwencję także proszeni są strażnicy miejscy.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto