Danuta Braun, była dyrektor Szkoły Podstawowej w Kurno-sie Drugim została odwołana przez wójta gminy Bełchatów w lutym tego roku w trybie nadzwyczajnym (w trakcie roku szkolnego). Jako powód wskazano brak nieposzlakowanej opinii, co jest wymogiem Karty Nauczyciela. Wobec byłej dyrektor toczyły się postępowania sądowe zakończone prawomocnymi orzeczeniami. Wójt swoją decyzję tłumaczył wówczas tym, że oba postępowania zakończyły się umorzeniami, jedno warunkowym, ale była dyrektorka uznana została winną czynów, które jej zarzucano, m.in. podrobienia podpisów czy przekroczenia uprawnień.
Danuta Braun wówczas z odwołaniem się nie zgadzała, a samą decyzję nazwała „polityczną”. Zapewniała również, że „będzie bronić swoich racji” i wykorzysta każdą ścieżkę odwoławczą. I tak też zrobiła. Teraz Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił zarządzenie wójta w sprawie odwołania byłej dyrektor. Przesłanką do uchylenia zarządzenia wójta było to, że, zdaniem sądu, upłynął już zbyt długi czas od zaistniałej sytuacji (tj. od uprawomocnienia się wyroków w sprawie dyrektor szkoły). Nie wskazano na żadne inne czynniki, które mogłyby budzić wątpliwości.
Teraz odwołanie do Naczelnego Sądu Administracyjnego zamierza złożyć wójt gminy Bełchatów.
- Podtrzymujemy nasze stanowisko na temat tego, że ktoś, wobec kogo stawiane są tego typu zarzuty, nie może pełnić funkcji dyrektora szkoły - mówi Konrad Koc, wójt gminy Bełchatów, który podkreśla jednocześnie, że żaden sąd nie stwierdził, iż była dyrektor nie popełniła zarzucanych jej czynów.
Urząd gminy przekonuje, że gdyby zarządzenie o odwołaniu dyrektor szkoły w Kurnosie Drugim zostało podjęte niezwłocznie po zaistnieniu ku temu przesłanek (czyli w 2017 roku,) sąd nie miałby wątpliwości w kwestii jego prawomocności.
- Były wójt gminy Bełchatów, Kamil Ładziak, nie podjął takiej decyzji, nad czym mogę tylko ubolewać. Ja odwołałem dyrektor szkoły w Kur-nosie Drugim tak szybko, jak tylko było to możliwe. WSA nie wziął pod uwagę takiego czynnika, jak zmiana na stanowisku wójta i uznał, że odwołanie nastąpiło zbyt późno, ale spróbujemy przekonać Naczelny Sąd Administracyjny do naszych racji - zaznacza wójt Konrad Koc.
Podkreśla jednocześnie, że jest zbyt wcześnie, by snuć scenariusze na temat tego, co stanie się, jeśli NSA utrzyma wyrok sądu pierwszej instancji. Gmina zapewnia, że nie ma mowy o odwołaniu Grzegorza Gryczki, który na stanowisko dyrektora szkoły został powołany w marcu tego roku, bez względu na to, jak potoczą się losy zarządzenia w sprawie byłej dyrektor.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?