Dawid Gwoździk wspólnie z przewodnikiem podejmie dziś próbę zdobycia szczytu Breithorn we włoskich Alpach. Jak mówi, pogoda w wysokich górach nie zapowiada się najlepiej.
- Ma mocno padać - opowiada. Niewidomy bełchatowianin jest przygotowany na naprawdę ogromne wyzwanie. W górach jest jeszcze bardzo dużo śniegu, więc trzeba liczyć się z tym, że będą się zapadać czy ześlizgiwać. Wczoraj byli już na wysokości 3.300 m.n.p.m i to z tej wysokości dziś ruszają na szczyt.
- Pierwszy dzień aklimatyzacji był naprawdę trudny, drugiego wyglądało to już lepiej. Jestem maksymalnie zmotywowany, choć liczymy się z tym, że ze względu na pogodę może być tak, że zdobycie szczytu zajmie nam nie jeden dzień, jak planowaliśmy, ale dwa - mówi Dawid Gwoździk.
ZOBACZ: NIEWIDOMY DAWID GWOŹDZIK Z BEŁCHATOWA WCHODZI N BREITHORN DLA MAŁEJ ANI
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?