Kilkudziesięciu mieszkańców ulicy Pabianickiej (odcinek od ronda w stronę miejscowości Zawady) postanowiło wczoraj zamanifestować swoje niezadowolenie z powodu kolejnych opóźnień w remoncie ich ulicy. Jak mówią, nie mogą się doczekać budowy nowej nawierzchni, a przede wszystkim poboczy i ścieżek rowerowych.
Mieszkańcy przygotowali petycję do zarządcy drogi, w której pytają o ostateczny i nieodwołalny termin rozpoczęcia przebudowy ulicy i pytają, kiedy remont się zakończy.
- Żyjemy w ciągłym strachu o swoje bezpieczeństwo, bo idąc do sklepu czy do pracy często musimy uciekać przed pędzącymi samochodami. Mamy już dość tego wszystkiego - mówili mieszkańcy ruchliwej ulicy.
Jerzy Żak, kierownik bełchatowskiego rejonu Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi, wyjaśnia, że inwestycja najwcześniej może ruszyć dopiero w czwartym kwartale tego roku. ZDW jeszcze nie ogłosił przetargu, ponieważ do końca nie są wyjaśnione kwestie podziału gruntu i nie została jeszcze wydana decyzja środowiskowa.
Tymczasem wczoraj niespełna kilometr dalej drogowcy rozpoczęli remont drogi wojewódzkiej nr 485 na odcinku pomiędzy granicami miasta a skrzyżowaniem w Kąciku. Na drogę wjechał ciężki sprzęt do frezowania. Ruch samochodów odbywa się wahadłowo, kierują nim pracownicy drogowej firmy.
- Kierowcy muszą przygotować się na ograniczenia w ruchu - przestrzega Jerzy Żak. - Nawierzchnia najpierw będzie frezowana, a później zostaną położone dwie nowe warstwy asfaltu, wiążąca i ścieralna.
Remont tego odcinka o długości 4,6 km będzie kosztował w sumie 1,5 mln zł. Prace mają potrwać do końca lipca.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
