Kulturalny bank pomysłów w MCK w Bełchatowie

- Chcemy wykorzystać potencjał ludzki, który na pewno gdzieś jest, a nie zawsze chce się ujawnić - mówi o nowym projekcie Miejskiego Centrum Kultury w Bełchatowie Ewa Młynarczyk, dyrektor placówki. Bank Pomysłów, bo o nim mowa, skierowany jest do wszystkich, którzy np. posiadają wiedzę, umiejętności z różnych dziedzin i chcą się tym wszystkim podzielić z innymi.
- Dzięki ich pomysłom działania podejmowane przez placówkę mogą zostać wzbogacone o ciekawe inicjatywy -uważa dyrektor MCK.
Jak zapewnia, placówka jest otwarta na wszelkiego rodzaju propozycje.
- Często bywa tak, że te najmniej doceniane, okazują się być później strzałem w dziesiątkę. Dlatego też czekamy na propozycje imprez, koncertów, warsztatów. Każdy, kto zamieści swój pomysł w naszym banku nie pozostanie sam z jego organizacją. My ze swojej strony zapewniamy np. promocję pomysłu, udostępnienie lokalu, sprzętu - obiecuje.

Dodaje, że pomysły, które zostaną wysyłane do banku, nie zginą, a będą tam przechowywane. Jeśli nie zostaną wykorzystane teraz, to być może uda się to na przykład za pół roku.
- Wśród propozycji, które już do nas napłynęły, jest np. utworzenie klubu kultury japońskiej, klubu miłośników podróży, warsztatów historii sztuki czy fotografii - wymienia dyrektor MCK.

Jak wygląda w praktyce złożenie pomysłu do banku? Najpierw trzeba wypełnić formularz, który znajduje się na stronie www.mckbel.eu. Następnie wystarczy go wysłać mailem lub przynieść osobiście do oddziału MCK Gwarek.
- Zainteresowane osoby mogą do nas przyjść i uzyskać pomoc pracowników. Będziemy rozmawiać z pomysłodawcą na temat jego propozycji i oceniać ją. Jeżeli zdobędzie ocenę pozytywną, wtedy rozpoczniemy nabór chętnych do udziału w konkretnym przedsięwzięciu. Priorytetem takich zajęć jest zainteresowanie ludzi - mówi Młynarczyk.

Pomysły można nadsyłać cały czas.
- Jeśli ktoś chciałby zostać wypromowany przez nas na wrześniowym "Dniu otwartym MCK", powinien do 25 sierpnia nadesłać formularz. Wtedy taką osobę zaprosimy, zorganizujemy jej stoisko i wraz z nią będziemy próbowali zachęcić bełchatowian do udziału w tego rodzaju zajęciach - obiecuje Ewa Młynarczyk.