MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kazimiera T. nadal wójtem Kleszczowa

Maciej Wiśniewski
Kazimiera T. wciąż pozostaje wójtem gminy Kleszczów. Na nadzwyczajnej sesji gminni radni nie podjęli uchwały wygaszającej mandat pani wójt, choć właśnie w tym celu zorganizowano dzisiejszą sesję. W pełnych emocji słowach Kazimiera T. zaapelowała do radnych o głosowanie zgodne z własnym sumieniem. Do głosowania jednak nie doszło.

Na dzisiejszej nadzwyczajnej sesji rady gminy Kleszczów debatowano nad wygaśnięciem mandatu Kazimiery T., od 18 lat sprawującej urząd wójta w Kleszczowie. Ma to związek z wyrokiem przeciwko Kazimierze T.

W kwietniu Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji warunkowo umarzający sprawę przeciwko wójt Kleszczowa. Chodzi o przetargi z lat 2006-2008 związane z rozbudową i przebudową sieci telekomunikacyjnej i teleinformatycznej w gminie, które wygrała Agencja Rozwoju Regionalnego Arreks, w radzie nadzorczej której zasiadała Kazimiera T. Mimo to wójt Kleszczowa złożyła pisemne oświadczenia o braku okoliczności skutkujących wyłączeniem jej z postępowania o udzielenie zamówienia.

Zgodnie z zawiadomieniem komisarza wyborczego, do którego zwrócili się po opinię prawną kleszczowscy radni, prawomocny wyrok warunkowo umarzający postępowanie przeciwko wójt oznaczać powinien wygaśnięcie jej mandatu.

Kazimiera T przez blisko godzinę składała dzisiaj wyjaśnienia przed radnymi. - Choć nie jest to wyrok skazujący, to i tak się z nim nie zgadzam i będę się ubiegać o kasację - mówiła wójt. - Ten wyrok traktuję jako potrzebę odsunięcia mnie od władzy, ponieważ stanęłam na drodze interesom, które są szkodliwe dla mieszkańców gminy - dodała w emocjonalnym wystąpieniu.

Choć nie wprost, a między słowami wójt przyznała, że chodzi o jej sprzeciw wobec planów budowy na terenie gminy spalarni śmieci.

Kazimiera T. tłumaczyła dziś radnym, że przetargi wygrane przez firmę Arreks, w której gmina Kleszczów ma 98 procent udziałów odbyły się zgodnie z prawem zamówień publicznych. W trzech na pięć przetargów Arreks był jedynym oferentem, a tam gdzie było ich więcej, proponował najniższą cenę za swe usługi.

Wieloletnia wójt Kleszczowa tłumaczyła także, że część dokumentów przetargowych podpisywała in blanco, stąd pojawienie się jej podpisu na blankietach stwierdzających brak okoliczności skutkujących wyłączeniem jej z przetargu, wobec zasiadania w radzie nadzorczej firmy Arreks.

Według Kazimiery T. warunkowe umorzenie postępowania nie jest równoznaczne z utratą mandatu. Powołała się na kilka podobnych spraw m.in. z Wrocławia i Helu, gdzie tamtejsi włodarze nie tracili mandatów w podobnych sprawach. Według Kazimiery T. w jej przypadku zastosowanie mają przepisy Kodeksu wyborczego, który uległ zmianie w lipcu ubiegłego roku. W wyniku tej nowelizacji mogłaby stracić mandat wójta gdyby została skazana prawomocnym wyrokiem na karę bezwzględnego więzienia.

Wobec wątpliwości prawnych radni podjęli decyzję o nie podejmowaniu uchwały w sprawie wygaśnięcia mandatu pani wójt. Trzeba jednak przyznać, że ustalili to jeszcze przed sesją, bez względu na wyjaśnienia Kazimiery T.. Radni przygotowali pismo do wojewody, w którym zaznaczyli, że sprawą wygaśnięcia mandatu wójt się nie zajmą i proszą o zajęcie stanowiska przez wojewodę. Za taką decyzją opowiedziało się dwanaścioro radnych przy dwóch glosach wstrzymujących i jednym przeciwnym.

Decyzja kleszczowskich radnych nie kończy jednak sprawy. Kwestią wygaśnięcia mandatu Kazimiery T. zajmie się teraz nadzór prawny wojewody.

od 7 lat
Wideo

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto