Jubileusz 30-lecia Szkoły Podstawowej nr 12 w Bełchatowie. Tak słonecznie było dziś u "Kornela" FOT0, VIDEO

Pięknie, wesoło i słonecznie było dziś w Szkole Podstawowej nr 12 w Bełchatowie. "Dwunastka" obchodzi właśnie jubileusz 30-lecia powstania. Z tej okazji na uroczystości w szkole spotkali się m.in. byli i obecni pracownicy, uczniowie, byli też absolwenci i goście - przedstawiciele szkół i przedszkoli, placówek samorządowych z miasta i powiatu, kopalni Bełchatów, Kuratorium Oświaty.

Dla gości uczniowie, rodzice, nauczyciele, a także byli absolwenci, przygotowali piękną część artystyczną. Publiczność skłonili nie tylko do oklasków, ale i wzruszeń.

Pod adresem dyrekcji szkoły, pracowników i uczniów popłynęła moc życzeń i gratulacji. Był też oczywiście jubileuszowy tort i pamiątkowe zdjęcia.

Na szkolnym korytarzu przygotowani wystawę nawiązującą do historii szkoły i jubileuszu. Wyłożono m.in. kroniki szkolne w których goście co rusz odnajdywali na zdjęciach siebie czy też kogoś znajomego.

- Trzydzieści lat to dla społeczności szkolnej bardzo dużo, bo to już pokolenia, które wychodzą ze szkoły - mówi Agnieszka Ludwiczak-Maszewska, dyrektor SP nr 12 w Bełchatowie. - Kiedy szkoła ruszała było tu wówczas 2,5 tys. dzieci i system trzyzmianowy. Dzieci uczyły się do wieczora.

Szkoła powstała w 1992 roku, dzięki Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów, która wybudowała obiekt, doposażyło natomiast szkołę kuratorium. Bełchatów rozrastał się wówczas w związku z powstaniem kopalni i elektrowni Bełchatów, osiedle Binków na którym znajduje się SP nr 12, było nowym osiedlem, nie było tam wówczas żadnej szkoły, dzieci musiały dojeżdżać do innych szkół w mieście, poza tym, brakowało już w nich miejsca. Dlatego zdecydowano o budowie "dwunastki.

- Zapadła decyzja, że od 1 września rusza szkoła. Nauczyciele, pracownicy szkoły przez cały sierpień i wrzesień wszystko tu urządzali - wspomina Liliana Gaszewska, pierwszy dyrektor SP nr 12 w Bełchatowie. - Wszyscy byli zachwyceni, że powstał tak piękny budynek i, że będzie nowa szkoła na osiedlu, że z entuzjazmem podchodzili do pracy, której było bardzo dużo. Najważniejsze było to, że 1 września 1992 roku dzieci mogły wejść i się uczyć.

Jak mówi Agnieszka Ludwiczak - Maszewska, "dwunastka" była zawsze centrum osiedla, społeczności lokalnej, miejscem, w którym dużo się dzieje.

- Przede wszystkim myślę jednak, że jesteśmy szkołą z sercem - podkreśla dyrektor "dwunastki". - Nasz patron - Kornel Makuszyński zwany "Słonecznym panem", dzisiejsza dekoracja na 30-lecie, taka słoneczna, nasze słoneczniki w szkole, to dowód na to, że chcemy, żeby było tutaj miło, przyjaźnie, bezpiecznie, a dzieci czuły się dobrze. By była to szkoła otwarta na drugiego człowieka.