Gmina Kleszczów funduje mieszkańcom wakacje

Dwa tygodnie wakacji w Czarnogórze za 250 zł, tygodniowe kolonie letnie w polskich górach za 100 zł. Mieszkańcy Kleszczowa, najbogatszej gminy w Polsce, nie mają powodów do narzekań. Bogata gmina po raz kolejny niemalże w całości pokrywa koszt wypoczynku letniego dzieci i młodzieży z Kleszczowa i okolic. Latem z oferty przygotowanej przez Gminny Ośrodek Kultury w Kleszczowie skorzysta ponad pół tysiąca osób. Łącznie od początku roku gmina na wypoczynek swoich mieszkańców wyda 1,5 mln zł, wliczając w to również ferie zimowe na początku roku.

Najwięcej, bo aż 169 osób m.in. młodzież i studenci, skorzysta z wakacji w Czarnogórze. Atrakcyjny wyjazd kosztuje aż 4,4 tys. zł od osoby. Kwota pokrywa dojazd, pobyt na miejscu w czterogwiazdkowym hotelu, wyżywienie oraz program atrakcji i wycieczek dla jednej osoby, m.in. wycieczkę do Kotoru i Budwy, rejs statkiem po Jeziorze Szkoderskim, plażowanie i kąpiele w morzu i basenie hotelowym, dyskoteki oraz udział w regionalnych imprezach kulturalnych i miejscowych atrakcjach. Jednak uczestnicy 14--dniowej wycieczki zapłacą jedynie 250 zł, resztę sfinansuje gmina.

- Chcieliśmy, aby w obecnej sytuacji politycznej w Europie dzieci i młodzież pojechały do miejsca, w którym będą bezpieczne - mówi Michał Michałek, przewodniczący Rady Gminy Kleszczów. - Jeśli gmina ma możliwości sfinansowania letniego wypoczynku, to trudno młodym mieszkańcom odmawiać tego, aby zobaczyli kawałek świata.

Wakacje w Czarnogórze okazały się droższe, niż początkowo szacowała gmina. Radni specjalną uchwałą w maju przeznaczyli dodatkowo 248 tys. zł dla GOK w Kleszczowie.

- Konieczność zwiększenia dofinansowania obozu wynikała ze znaczącej popularności tego, dotychczas niezbyt drogiego, kraju - mówi Grażyna Płomińska z Gminnego Ośrodka Kultury w Kleszczowie. - Kalkulując koszty wyjazdu, przyjęliśmy ceny z poprzedniego sezonu, tymczasem po tegorocznym znacznym wzroście zainteresowania wypoczynkiem w tym kraju oferenci uczestniczący w przetargu zgłosili znacznie wyższe oczekiwania finansowe.

Szef rady gminy tłumaczy, że nie chcieli obciążać dodatkowymi kosztami mieszkańców i zwiększać opłat za wakacje, które na stałym poziomie funkcjonują od kilku lat.

- Wyjścia były dwa: albo dzieci nie pojadą na wycieczkę, albo gmina dopłaci te pieniądze - mówi Michał Michałek.

W tym roku oprócz kolonii letnich za granicą, dzieci i młodzież z gminy Kleszczów będą wypoczywać także w polskich Tatrach, nad Bałtykiem i na Mazurach. Za ten pobyt zapłacą jeszcze mniej niż za wakacje w Czarnogórze. Za najtańsze kolonie w górach mieszkańcy gminy zapłacą 100 zł od dziecka.

Skromnie w porównaniu z najbogatszą gminą w Polsce wypadają inne miasta w woj. łódzkim.

W Bełchatowie magistrat przeznaczył na dopłaty do wypoczynku letniego dzieci w sumie 43 tys. zł dla 175 uczestników. Dzieci będą wypoczywały m.in. w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, Krynicy Morskiej, nad Bałtykiem oraz na półkoloniach zorganizowanych w Bełchatowie.

Z kolei Urząd Miejski w Pabianicach przeznaczył 113 tys. zł na dopłaty do wakacji dzieci i młodzieży z rodzin dysfunkcyjnych i zagrożonych dysfunkcją.

- Pieniądze pochodzą z tzw. korkowego, czyli opłat za wydane zezwolenia na sprzedaż alkoholu w punktach gastronomicznych i sklepach w Pabianicach. To pieniądze „znaczone”, czyli mogą być spożytkowane wyłącznie na działania w zakresie przeciwdziałania uzależnieniom i patologiom społecznym - tłumaczy Aneta Klimek, rzeczniczka prezydenta Pabianic.

W Sieradzu na wakacyjny odpoczynek najmłodszych samorząd wyda ponad 200 tys. zł. Magistrat przygotował m.in. półkolonie dla dzieci w szkołach oraz imprezy sportowo-rekreacyjne na obiektach MOSiR. Dzieciom z miasta zapewniono ponadto bezpłatne korzystanie z parku linowego i nowo powstałej ścianki wspinaczkowej. Opłacone zostały też zajęcia sportowo-rekreacyjne na boiskach osiedlowych prowadzone przez animatorów sportu. Wśród propozycji wakacyjnych znalazły się także kolonie 10-dniowe wyjazdowe dla 112 dzieci. W tym roku sieradzkie dzieci będą odpoczywać w górach oraz nad morzem.

W Łodzi rodziny, które nie mogą sobie pozwolić na wysłanie dzieci za miasto, mają do dyspozycji półkolonie. Urzędnicy przygotowali różnorodną ofertę, z której skorzystać może 3,5 tys. dzieci.