Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Filip Laskowski wypożyczony do GKS Bełchatów z drużyny ekstraklasowicza

Adam Kieruzel
Adam Kieruzel
Niespełna 20-letni pomocnik posiada duży atut, jakim jest status młodzieżowca. Laskowski powinien liczyć na częste występy w drużynie
Niespełna 20-letni pomocnik posiada duży atut, jakim jest status młodzieżowca. Laskowski powinien liczyć na częste występy w drużynie GKS Bełchatów
Nowym zawodnikiem GKS Bełchatów został Filip Laskowski. Niespełna 20-letni zawodnik trafił do ekipy "Brunatnych" na zasadzie półrocznego wypożyczenia z Podbeskidzia Bielsko-Biała po tym jak od początku przygotowań był testowany w bełchatowskim klubie.

Ofensywny zawodnik wypożyczony do GKS

GKS Bełchatów ogłosił pierwsze zimowe wzmocnienie. Do drużyny dołączył niespełna 20-letni pomocnik Filip Laskowski, który będzie do końca sezonu 2020/2021 wypożyczony z ekstraklasowego Podbeskidzia Bielsko-Biała. To efekt blisko dwutygodniowych testów w szeregach "Brunatnych".

- Mając na uwadze jeszcze roczną umowę w Podbeskidziu, chcę w czasie tej rundy w GKS Bełchatów zaprezentować się jak najlepiej, celem jest powrót do Bielska-Białej i skuteczna walka o miejsce w składzie. Mam nadzieję, że "Górale" się utrzymają w PKO Ekstraklasie, za co trzymam mocno kciuki ~ Filip Laskowski, pomocnik wypożyczony do GKS Bełchatów

Filip Laskowski urodził się 4 maja 2001 roku w Pasłęku, który leży na Warmii i Mazurach. Pierwsze kroki w piłce nożnej ten zawodnik stawiał w juniorskich drużynach Olimpii Elbląg, skąd wiosną 2014 roku trafił do młodzieżowych zespołów Stomilu Olsztyn. Następnie Laskowski na dwa sezony trafił do Escoli Varsovia Warszawa, gdzie grał przede wszystkim w Centralnej Lidze Juniorów, zdobywając tam 9 bramek i zaliczając 7 asyst. Dobra gra pomocnika zaowocowała podpisaniem umowy w lipcu 2019 roku z pierwszoligowym wówczas Podbeskidziem Bielsko-Biała.

W sezonie 2019/2020 Laskowski w barwach bielszczan najpierw dostawał szansę z ławki rezerwowych, a później trener Krzysztof Brede coraz częściej stawiał na tego gracza od pierwszych minut. Łącznie w ciągu całego poprzedniego sezonu Filip Laskowski w barwach Podbeskidzia rozegrał 18 meczów (17 - Fortuna 1. Liga, 1 - Fortuna Puchar Polski), co dało łącznie 506 minut na boisku. Młody gracz nie zdołał zdobyć bramki, a na swoim koncie zapisał cztery żółte kartoniki. Po zakończeniu rozgrywek Laskowski wraz z całą drużyną świętował awans do PKO Ekstraklasy, do którego również dołożył swoją cegiełkę.

Sezon 2020/2021, to już wyższy poziom. Filip Laskowski już w 1. kolejce PKO Ekstraklasy otrzymał kilka minut gry z ławki rezerwowych w przegranym meczu w Zabrzu z Górnikiem 2:4. W kolejnych czterech seriach gier pomocnik trzy razy wchodził jako rezerwowy, a później w starciach ze Stalą Mielec (1:0) i Wartą Poznań (1:2) zaliczył grę w wyjściowej "11". Później nadszedł okres dwóch miesięcy bez gry, ale 18 grudnia 2020 roku Laskowski wszedł na boisko po przerwie w przegranym 1:4 meczu wyjazdowym z Wisłą Płock. Podsumowując, jesienią 2020 roku Laskowski zagrał w barwach Podbeskidzia Bielsko-Biała na poziomie PKO Ekstraklasy 297 minut notując przy tym jedną żółtą kartkę.

Teraz Laskowski zdecydował się spędzić najbliższą rundę w pierwszoligowym GKS Bełchatów, gdzie przy dobrej dyspozycji powinien liczyć na regularne występy, ponieważ ma on już za sobą grę na dwóch najwyższych poziomach rozgrywkowych w Polsce, ale rywalizacji w GKS nie będzie brakować.

- Moim celem jest zebrać jak najwięcej doświadczenia w piłce seniorskiej, rozwinąć się jako piłkarz i człowiek, w końcu dać jakieś liczby, które przydadzą się zespołowi, jaki również mojej osobie, wszystko dla dobra drużyny i klubu, który zasługuje, żeby być w tej lidze albo nawet wrócić kiedyś do Ekstraklasy. Na pewno nigdy nie zabraknie mi determinacji w walce o każdą piłkę. Jestem kreatywnym zawodnikiem, czego jeszcze w stu procentach nie zdążyłem pokazać. Mam nadzieję zrobić to w Bełchatowie - podkreśla Laskowski.

Nowy nabytek "Brunatnych" mierzy 183 cm wzrostu i waży 80 kg. Docelową pozycją niespełna 20-letniego gracza na boisku jest ofensywny pomocnik, czyli gra za plecami napastnika.

- GKS Bełchatów kojarzy mi się z klubem, który grał wiele lat w Ekstraklasie, zdobył wicemistrzostwo Polski w 2007 roku, oglądałem swego czasu film na ten temat. Teraz GKS przechodzi cięższy czas, ale wierzę, że wszystko będzie dobrze. Bełchatów do bardzo dobre miejsce do rozwoju dla młodszych zawodników, boisk nie brakuje, infrastruktura jest na wysokim poziomie, do tego bardzo fajny, klimatyczny stadion, który mi się podoba - kończy zawodnik Podbeskidzia Bielsko-Biała wypożyczony do GKS Bełchatów.

Przypomnijmy, że bełchatowianie najbliższy mecz towarzyski rozegrają w sobotę, 23 stycznia o godz. 11 na boisku ze sztuczną nawierzchnią Miejskiego Centrum Sportu. Rywalem "Brunatnych" będzie drugoligowa Skra Częstochowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto