Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drogowcy remontują, a kierowcy przeklinają

greg, emd
Godzina 15.45.  Korek od ul. Kościuszki ciągnął się aż do ronda u zbiegu ul.  Pabianickiej i Włókniarzy
Godzina 15.45. Korek od ul. Kościuszki ciągnął się aż do ronda u zbiegu ul. Pabianickiej i Włókniarzy Grzegorz Maliszewski
Remonty głównych ulic spowodowały, że w godzinach szczytu Bełchatów zmienia się w jeden wielki korek

Biada kierowcy, który około godz. 16 musi w ciągu dziesięciu minut przemieścić się np. z okolicy szpitala do SportHotelu. Pokonanie tego odcinka może mu zająć nawet trzy razy więcej czasu. Bo takich korków, jakie od kilku dni tworzą się na bełchatowskich ulicach, bełchatowianie nie pamiętają. 


W ciągu krajowej ósemki kompletnie zakorkowany jest odcinek ul. Włókniarzy i ul. Sienkiewicza od skrzyżowania z ul. Czapliniecką aż do skrzyżowania z ul. Piłsudskiego.

- Na skrzyżowaniu ósemki z Czapliniecką mam zielone światło, ale muszę stać, na skrzyżowanie nie wjadę - alarmuje jeden z kierowców. - Nie zjechałbym z niego, bo taki jest korek na dalszym odcinku ulicy Włókniarzy! 


Jeszcze gorzej jedzie się ul. Pabianicką i Kościuszki. Korek tworzy się już na wysokości skrzyżowana z ul. Bawełnianą. Odstać swoje trzeba jeszcze na ul. 9-go Maja, aż do ronda. 

- To jest po prostu skandal, żeby tak zdeorganizować ruch w mieście - mówi Marek Konieczny, bełchatowianin. - Bo to wszystko przez to, że ktoś nie pomyślał! Jednocześnie z ruchu wykluczono jako drogi przelotowe Pabianicką, Mielczarskiego i Cegielnianą. Wszyscy muszą się pchać ósemką, Kościuszki i 9-go Maja.


Pan Marek mieszka na os. Słonecznym, do pracy jeździ na Czapliniecką. Jak mówi, nie ma wyjścia, musi jechać przez zapchane centrum.

- Sprawdzałem, nie da się tego objechać - dodaje. - Rozerwałbym na strzępy tego, kto te remonty tak poplanował! Takie małe miasto i takie korki!


Są jednak kierowcy, którzy zachowują stoicki spokój. 

- Swoje trzeba odstać, człowiek radia posłucha w drodze z pracy i jakoś ten czas mija. Korki są, ale do wytrzymania. Jeśli u nas się narzeka, to co mają powiedzieć warszawiacy? - pyta pan Krzysztof, kierowca z Bełchatowa. - Jednak prawda jest taka, że te letnie remonty można było trochę lepiej skoordynować - dodaje.


Beata Kwiecińska-Pintos, rzecznik prasowy prezydenta miasta twierdzi, że terminy realizacji poszczególnych remontów dróg są optymalne. Jak dodaje, to wypadkowa m.in. możliwości poszczególnych zarządców dróg, terminów narzuconych przy ubieganiu się o unijne dofinansowanie czy stanu technicznego obiektów.


- Roboty drogowe zawsze wiążą się z chwilowymi utrudnieniami w ruchu. Cierpliwość i wyrozumiałość kierowców zostanie jednak nagrodzona wysoką jakością dróg, a co za tym idzie poprawą bezpieczeństwa i komfortu poruszania się dla wszystkich ich użytkowników od pieszych, przez rowerzystów, po kierowców - mówi Beata Kwiecińska-Pintos. - Mimo to radzę zapytać na przykład mieszkańców ulicy Pabianickiej, czy przebudowa tej drogi realizowana jest we właściwym czasie - dodaje.


O tym, że zamknięcie Pabianickiej może stanowić problem dla kierowców, już pierwszego dnia robót mówił Jerzy Żak, kierownik bełchatowskiego rejonu Zarządu Dróg Wojewódzkich. Jednak, jak dodaje, pozwoli to drogowcom na "maksymalny front robót" i przyśpieszy zakończenie prac.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto