Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bełchatowski PKS już wie, w którą stronę obierze kurs

Ewa Drzazga
Pasażerowie bełchatowskiego PKS nie muszą się obawiać rewolucji
Pasażerowie bełchatowskiego PKS nie muszą się obawiać rewolucji Ewa Drzazga
Bez rewolucji w zatrudnieniu, za to nowe elektroniczne bilety, remont stacji paliw i dworca oraz modernizacja taboru - takie plany mają szefowie bełchatowskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej na najbliższych pięć lat. Spodziewają się, że co roku będą mogli liczyć zyski.

Taki dalekosiężny plan rozwoju spółki powstał m.in. na potrzeby bełchatowskiego starostwa, które od kilku miesięcy jest właścicielem PKS. Choć ani pracownicy, ani pasażerowie nie powinni się spodziewać rewolucji, bez zmian się jednak nie obejdzie. Jeśli powiodą się plany szefów przedsiębiorstwa, już w przyszłym roku zostanie wprowadzony system sprzedaży elektronicznych biletów wieloprzejazdowych oraz elektronicznego biletu miesięcznego.

- Będą one działać na zasadzie podobnej do karty bankomatowej - mówi Jacek Krata, prezes bełchatowskiego PKS. - Bilet będzie można "naładować" w specjalnej kasie. Potem, w czasie jazdy, będzie się go rejestrować, przykładając do czytnika, umieszczonego w autobusie. Klientom będzie wygodniej, a my będziemy mieli dokładne dane o przejazdach pasażerów.

Dzięki temu będzie można dokonywać np. korekt rozkładu jazdy. Takie korekty będą też możliwe dzięki konsultacjom, jakie na bieżąco prowadzą rewizorzy PKS. W spółce z uwagą czytają też uwagi, które nadsyłają pasażerowie. Tych jednak nie jest zbyt wiele.

Wielkich zmian nie trzeba się też spodziewać w strukturze zatrudnienia. Zwolnień nie będzie. Tyle że do 2015 roku na emeryturę przejdzie 25 osób. I o ile z jednej strony będzie to oznaczało konieczność wypłacenia odpraw emerytalnych, to z drugiej będzie okazją do restrukturyzacji. Szacuje się, że w PKS będzie pracować 140 osób, z czego nieco ponad połowa naetatach kierowców.

W PKS planują też remonty. Na pierwszy ogień idzie stacja paliw. Roboty będą prowadzone już w przyszłym roku. Wymienione mają być m.in. zbiorniki na paliwo, zostanie wprowadzony nowy system monitorowania. Koszt tego przedsięwzięcia wyniesie 150 tys. zł.

Mniej więcej tyle samo ma kosztować remont dworca. Na jego modernizację przyjdzie jeszcze poczekać. Wymiana stolarki okiennej i drzwiowej, a także zrobienie nowej elewacji planowane jest dopiero na 2013 rok.

- Szczerze mówiąc, remont dworca znajduje się na tak naprawdę na końcu naszej listy życzeń - mówi Jacek Krata. - Mamy pilniejsze potrzeby.

Jedną z nich jest stopniowa wymiana taboru. Spółka zrezygnowała jednak z kupna nowych autobusów. Uznano, że równie dobre będą pojazdy używane.

PKS szacuje, że co roku będzie notować zyski na poziomie 70 tys. złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto