Polska Grupa Energetyczna chce wykupić akcje koncernu PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna od akcjonariuszy mniejszościowych. Problem w tym, że cena, jaką do tej pory proponowano za akcje, delikatnie mówiąc, nie satysfakcjonowała ich posiadaczy.
W październiku ubiegłego roku niezależny biegły sądowy ogłosił, że cena sprzedaży podczas planowanego, przymusowego wykupu od akcjonariuszy powinna wynieść 33,62 zł za jedną akcję. Kilka tygodni później PGE GiEK oświadczyło, że PGE jednak... nie wykupi akcji po tej cenie. W grudniu ogłoszono, że udziały będą skupowane dobrowolnie, ale tylko po 25,19 zł za jedną akcję.
Dobrowolny wykup wydłużono ostatecznie do końca sierpnia tego roku. Jednak cena, którą zaproponowano, nie zadowalała wszystkich akcjonariuszy i wielu z nich nie zdecydowało się na sprzedaż.
- Trudno się dziwić, że właściciele akcji się denerwują, skoro cena była niższa o jedną czwartą od wyceny biegłego - mówi jeden z akcjonariuszy. - Ludzie nie zgadzają się na sprzedaż, bo dlaczego mają tracić? - pyta.
W połowie października tego roku Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie PGE GiEK podjęło uchwałę w sprawie przymusowego wykupu akcji od akcjonariuszy mniejszościowych przez większościowego udziałowca, czyli PGE. Podjęto również uchwałę o wyborze biegłego, który raz jeszcze wyceni akcje podlegające wykupowi.
Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, akcje posiada jeszcze ponad 1.100 drobnych akcjonariuszy, wśród których są również pracownicy kopalni i elektrowni. Przymusowym wykupem objętych jest 2,7 mln akcji. Łatwo więc policzyć, że każda złotówka na cenie pojedynczej akcji w przypadku wykupu oznacza spore kwoty i emocje u akcjonariuszy, którzy nie chcą stracić na transakcji.
Iwona Paziak, rzeczniczka koncernu PGE GiEK, zapewnia, że wszystko odbywa się zgodnie z zapisami kodeksu spółek handlowych. - Akcje są zbywalne i jako takie stanowią przedmiot obrotu, dokonywanego dobrowolnie pomiędzy akcjonariuszami a podmiotami zainteresowanymi ich nabyciem - mówi Iwona Paziak.
Przymusowy wykup akcji stosowany jest w większości państw UE. Ma on na celu uzyskanie pełnej kontroli nad spółką akcyjną oraz zmniejszenie kosztów obsługi akcjonariatu. Stwarza on też możliwość ochrony przed drobnym akcjonariuszem, który w złej wierze mógłby utrudniać bieżącą działalność spółki.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
