Najpierw było ciche chrobotanie w szafie, które później było słychać coraz wyraźniej. Kiedy domownicy uchylili drzwi, z wnętrza mebla wybiegł kilkudziesięciocentymetrowy szczur. Gdy już ucichły krzyki przerażenia, zaczęło się polowanie na gryzonia. Ten uciekł do kuchni, gdzie wydostał się dziurą pozostałą po montażu rur podłączonych do zmywarki.
- To dla nas szok, bo nigdy nie mieliśmy w domu żadnych insektów czy gryzoni. W szafie pogryzł sporo rzeczy m.in. buty, kapcie i kable, wygląda na to, że był u nas tylko przez jeden dzień - opowiada pani Agnieszka, mieszkanka bloku nr 8 na osiedlu Okrzei. - Słyszałam, że są szczury na osiedlu, ale żeby wchodziły do mieszkania? Tego nigdy bym się nie spodziewała.
Pani Agnieszka przyznaje, że z mężem szybko przygotowali się na kolejną ewentualną wizytę gryzoni. Pozastawiali pułapki na myszy i szczury. Mąż pozaklejał silikonem wszystkie dziury i szczeliny.
- Na pewno nie jest to komfortowe, bo teraz codziennie nasłuchujemy czy któryś nie złapał się w zastawioną pułapkę - mówi pani Agnieszka. - To nie był duży osobnik, był sam, może przyszedł na rekonesans - żartuje bełchatowianka, choć jak sama przyznaje, wcale jej do śmiechu nie jest.
Gdy poszła zgłosić zdarzenie do Bełchatowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i prosić o deratyzację w bloku, to pierwsze co usłyszała od pracowników to pytanie: szczury? Okazuje się, że pani Agnieszka nie jest pierwszą, która zgłasza taki problem. Gryzonie pojawiają się też w wieżowcach na osiedlu Okrzei, gdzie wciąż jeszcze funkcjonują zsypy na śmieci.
- Ostatnio przed blokiem dozorczyni sprzątała pod klatką olbrzymiego szczura - mówi mieszkanka bloku nr 2 na os. Okrzei. - Kilka lat temu po tym, gdy wytruto szczury, śmierdziało w całym szybie windowym.
Mieszkańcy osiedla zwracają uwagę, że przyczyną rozmnożenia się szczurów może być wyrzucane przez balkon jedzenie, którym szczególnie starsi mieszkańcy dokarmiają gołębie. Przy okazji korzystają też szczury. Gryzonie jednak najczęściej pojawiają się w piwnicach i na klatkach. Ich wizyty w mieszkaniach są rzadkością.
Być może problem szczurów w blokach na Okrzei rozwiąże choć częściowo likwidacja zsypów na śmieci, które wciąż funkcjonują w 11-piętrowych wieżowcach. Nie jest tajemnicą, że zsypy to wylęgarnia insektów i właśnie tych dużych gryzoni.
- Zsypy będziemy likwidować w przyszłym roku, została już wyłoniona firma w przetargu - mówi Andrzej Ratajski, prezes BSM, który wskazuje jeszcze jedną przyczynę częstszego pojawiania się szczurów. W ostatnich latach PEC zlikwidował tzw. ciepłociągi, które były wylęgarnią gryzoni i insektów.
- Wszelkiego rodzaju robactwo i gryzonie lęgły się w kanałach ciepłociągów. Teraz, kiedy zostały stamtąd wyparte, wychodzą na powierzchnię, dlatego je systematycznie tępimy - mówi Andrzej Ratajski. - Na pewno w dłuższej perspektywie te działania poprawią sytuację sanitarną w blokach. Apeluję do mieszkańców, aby przypadki pojawiania się gryzoni zgłaszali do administratora. Wówczas będziemy natychmiast działać - zaznacza.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.223.0/images/video_restrictions/0.webp)
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?