MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bełchatów. Okradli starsze małżeństwo. Z mieszkania zniknęły pieniądze i biżuteria. Policja ostrzega

Ewa Drzazga
Archiwum
Bełchatów. Policja bada sprawę kradzieży, do której doszło w jednej z miejscowości w gminie Kleszczów. Z mieszkania starszego małżeństwa zniknęły pieniądze oraz biżuteria. Kto mógł za tym stać?

Był 9 lutego, mroźny czwartek. Tuż po godz. 14 starsze małżeństwo po prawie sześciogodzinnej nieobecności, wróciło do swojego domu w jednej z miejscowości na terenie gminy Kleszczów. Drzwi były otwarte, ale w środku nikogo już nie było. Sprawdzili miejsca, w którym trzymali pieniądze. Zniknęło 2,5 tys. zł. Szybko spostrzegli, że łupem złodziei padła również biżuteria, którą trzymali w domu. Ta z kolei mogła być warta około 2 tys. zł.

O kradzieży zawiadomili policję. Sprawa była o tyle zastanawiająca, że na drzwiach wejściowych nie było śladów włamania. Najprawdopodobniej ktoś obserwował zwyczaje małżonków i wypatrzył, że gdy seniorzy wychodzą z domu, zwykle klucz zostawiają w budynku gospodarczym usytuowanym obok domu. Tego dnia wyszli z domu około godz. 10. Co się potem działo na terenie ich posesji - dokładnie nie wiadomo, choć policjanci mają pewne podejrzenia.

- Po rozpytaniu mieszkańców okazało się, że tego dnia w okolicy domu poszkodowanego małżeństwa, zauważono parę młodych ludzi, których wcześniej w tej okolicy nie widywano - mówi Iwona Kaszewska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie. Jak zaznacza, świadkowie mówią, że i mężczyzna, i kobieta mieli ciemną karnację, stąd domysły mieszkańców, że mogły to być osoby romskiego pochodzenia. - Z relacji świadków wynika, że mężczyzna miał około 170 cm wzrostu, kobieta około 160-165 cm. Oboje raczej szczupłej budowy ciała, w wieku od 20 do 25 lat - opisuje rzecznik bełchatowskiej komendy.

Po wsi przemieszczali się samochodem. Ktoś widział, że wsiadali do dostawczego auta w srebrnym kolorze. Ani marki, ani numerów rejestracyjnych nie udało się ustalić.

- Policjanci z posterunku w Kleszczowie prowadzą postępowanie w sprawie tej kradzieży, w której łupem złodziei padły pieniądze i biżuteria o łącznej wartości 4,5 tys. zł - dodaje Iwona Kaszewska. I zaznacza, że więcej zgłoszeń, które można byłoby wiązać z podobnym schematem działania sprawcy na razie policjanci nie mają. I żeby tak pozostało - apelują o rozwagę i ostrożność, czy też po prostu o kierowanie się zdrowym rozsądkiem, żeby maksymalnie utrudnić poczynania potencjalnym złodziejom.

Chodzi przede wszystkim o to, żeby wychodząc z domu nawet na krótki czas, zamykać drzwi wejściowe, podobnie zabezpieczać garaże i budynki gospodarcze, gdzie też przecież mogą zaglądać złodzieje. Warto też pamiętać o tym, żeby klucza nie zostawiać „pod wycieraczką”, czy w równie oczywistych miejscach, bo złodzieja taka skrytka nie jest żadną przeszkodą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto