Bełchatów. Matura 2019 w "Bronku". Uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego im. W. Broniewskiego piszą egzamin

Dowody sprawdzone, arkusze rozdane, tegoroczni maturzyści już piszą egzamin. W I LO im. Władysława Broniewskiego w Bełchatowie, czyli w popularnym "Bronku", maturę zdaje ponad 140 uczniów, rozlokowanych w trzech salach.

I na szczęście dobre humory ich nie opuszczały, choć stresu nie udało się uniknąć, ale... - W końcu chyba czegoś się nauczyłem przez te lata, to chyba zdam - żartował jeden z uczniów.

Kciuki za maturzystów z "Bronka" trzyma m.in. dyrektor Joanna Zalejska. - Za chwilę dostaniecie arkusze, a tam są pytania, które po prostu "łykniecie" - dodawała im otuchy przed rozpoczęciem egzaminu.

W Bełchatowie do matury przystępuję w tym roku ponad pół tysiąca maturzystów.

Juz po dwóch godzinach okazało się, że dzisiejszy egzamin z języka polskiego na poziomie podstawowym nie przestraszył uczniów liceum im. Broniewskiego, choć przyniósł pewne zaskoczenia.

- Wybrałem temat "czym dla człowieka jest wolność" - mówi Szymon pająk, uczeń I LO w Bełchatowie. - Interpretacji wiersza nie umiem dokonać, zresztą wiersz był współczesny, więc tym bardziej nie.

Jak mówi tematy go nie zaskoczyły, bo po prostu był przygotowany na różne rzeczy. - Myślę, że dobrze mi poszło, ale wiadomo, jak to bywa z egzaminatorami. Mogą mieć po prostu gorszy humor - uważa.

Już jutro egzamin z matematyki. - Mnie nie stresuje żaden egzamin - mówi. Po prostu: płyń z falą - mówi odważnie.\

Jak dodaje Aleksandra Borowczyk z "Bronka", egzaminy na poziomie podstawowym trzeba zdać i już. - Tego nie da się nie zdać - mówi . To znaczy da się, ale lepiej zdać - śmieje się.

Jak mówi tematy raczej nie przypadły jej do gustu, ostatecznie wybrała rozprawkę, jak sądzi "poślizgnęła się" na niektórych rzeczach,a le jest dobrej myśli. - To jest tylko podstawa, która trzeba po prostu zdać - mówi. - Nie oszukujmy się, ważniejszy jest poziom rozszerzony.

Zobacz także:
Matura – nauka last minute. Czy ma sens?