GKS Bełchatów w piątek gra z Lechem

Przypomnijmy, że Buzała musiał przed czasem wrócić ze zgrupowania w tureckiej Antalyi po tym, jak w sparingowym meczu z rumuńskim FC Brasov naderwał mięsień dwugłowy. Badanie usg w Turcji wprawdzie nie wykazało naderwania, ale zawodnik odczuwał poważny ból. Po powrocie do Polski raz jeszcze został zbadany i okazało się, iż mięsień jest naderwany.

Szybka rehabilitacja sprawiła, że Buzała błyskawicznie wrócił do zajęć. Sam nie ukrywa, że czuje się dobrze przygotowany do sezonu i liczy, iż do Poznania pojedzie. Tym bardziej, że właśnie w Lechu debiutował w ekstraklasie.

- Wszystkie decyzje personalne, w tym ewentualny udział Pawła w meczu z Lechem, zostaną podjęte w czwartek wieczorem - informuje rzecznik prasowy PGE GKS Michał Antczak.

Nie ma zagrożenia, że do Poznania nie będą mogli pojechać bramkarz Łukasz Sapela i napastnik Dawid Nowak. Sapela już wyleczył uraz stawu skokowego, natomiast Nowak przeziębienie i obaj trenują na pełnych obrotach. I pewnie zagrają w pierwszym składzie PGE GKS.

We wtorek bełchatowski zespół trenował na głównym boisku swojego stadionu, które w niczym nie przypomina już zaśnieżonej i zmrożonej płyty z sobotniego sparingu z Dolcanem Ząbki. Wśród graczy był testowany 19-letni gruziński napastnik Otari Kvernadze, natomiast zabrakło kontuzjowanego Damiana Zawiei oraz przeziębionego Dominika Kisiela.

PGE GKS wprowadził promocję dla fanów, którzy nie mają jeszcze wykupionej Karty Kibica, niezbędnej do wejścia na stadion. Od środy do 3 marca każdy, kto zgłosi chęć wyrobienia karty w cenie 25 zł, będzie mógł wybrać sobie dowolny mecz w rundzie wiosennej, na który wejdzie bezpłatnie. Do tej pory sprzedano ok. 4 tys. Kart Kibica GKS.