Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Związkowcy z kopalni przeciwko zmianie dyrektora w KWB Bełchatów

Grzegorz Maliszewski
Grzegorz Maliszewski
Związki zawodowe z kopalni Bełchatów krytykują odwołanie dyrektora Kazimierza Kozioła, a także plany powołania na to stanowisko osoby z zewnątrz, która nie jest związana z KWB Bełchatów. Nieoficjalnie mówi się, że od 1 czerwca dyrektorem kopalni ma zostać Marian Rainczuk, zatrudniony w Poltegorze Wrocław, a w przeszłości związany także z grupą BOT oraz KWB Turów.

Związki zawodowe z bełchatowskiej kopalni zorganizowały briefieng prasowy, podczas którego odniosły się do sytuacji w KWB Bełchatów m.in. zmiany na stanowisku dyrektora zakładu. Zdaniem organizacji związkowych ma to wymiar polityczny.

- W historii kopalni zmian personalnych było wiele, jednakże ta zmiana, która ma miejsce obecnie, jest co najmniej dziwna, bo niewiele wspólnego ma z gospodarką - mówi Waldemar Lutkowski, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego w KWB Bełchatów. - Wstawienie na pozycję dyrektora oddziału osoby, która niewiele miała wspólnego z kierowaniem takim podmiotem, jakim jest kopalnia Bełchatów z 5-tysięczną załogą, nie prowadzi do niczego dobrego. To nie jest czas na doświadczenia, w sytuacji gdy mówi się o potrzebie obrony polskiej energetyki. Te zmiany do pozytywnych nie należą - przyznał związkowiec.

Związkowiec zwrócił też uwagę, że środowisko górniczo-energetyczne z Bełchatowa jest "relegowane" z różnych pozycji osób odpowiedzialnych czy to na poziomach spółek czy w kopalni. Zastępują ich osoby z województwa dolnośląskiego.
- Czy w takim dużym podmiocie nie było nikogo z wykształceniem kierowniczym? Skąd jest potrzeba ściągnia ludzi ze Zgorzelca, Turowa czy Bogatyni? - mówi Waldemar Lutkowski. - Kopalnia zasłużyła sobie, aby ludzie stąd, znający problem i środowisko, mogli tą firmę reprezentować.

W obronie byłego dyrektora stanęli również członkowie kopalnianej "Solidarności".
- Odwołanie dyrektora Kozioła to sytuacja, która nie powinna mieć miejsca. Nie wierzyliśmy, że w tym okresie, będzie się zwalniało takiego fachowca, który zna tę fimrę od podszewki - mówi Zbigniew Matyśkiewicz, przewodniczący "Solidarności" w kopalni. - Dla nas jest to dramat w tym momencie. W tej sprawie u Ministra Energii interweniował też przewodniczący Piotr Duda. Jesteśmy zażenowani postawą prezesa, który prowokuje nas do działań. Odwołanie dyrektora Kozioła jest polityczne. To nie jest dobra zmiana.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto