Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znikną prywatne żłobki?

Grzegorz Maliszewski
Do niepublicznych żłobków w Bełchatowie chodzi w sumie 63 dzieci
Do niepublicznych żłobków w Bełchatowie chodzi w sumie 63 dzieci Grzegorz Maliszewski
Miasto zmienia zasady dotowania żłobków. Właścicielka jednego z nich czuje się oszukana.

Miało pójść wszystko jak po sznurku. Podjęta w kwietniu ubiegłego roku przez Radę Miasta uchwała w sprawie dotacji dla prywatnych żłobków mówiła, że osoby, które założyły taką placówkę, mogą liczyć na taką samą dotację na dziecko, jaką przeznaczało miasto w publicznym żłobku miejskim.

Izabela Siut postanowiła skorzystać z nadarzającej się okazji. Zrobiła rozeznanie, jak duże jest zapotrzebowanie na kolejny żłobek w Bełchatowie. Dostosowała lokal do potrzeb takiej działalności. Zainwestowała duże pieniądze. Żłobek "Akademia Małych Smoków" otworzyła w grudniu. Jakież było jej zdziwienie, kiedy w styczniu otrzymała informację o uchwale podjętej przez Radę Miasta, która zmieniła treść tej z kwietnia ubiegłego roku.

Nowa uchwała zmienia wysokość przyznawanej dotacji ze 100 proc. kosztów w żłobku miejskim na określenie "do 100 proc.", a także pomniejsza ją o koszt pobytu i wyżywienia dzieci w żłobku. W efekcie miasto prywatnej placówce może przyznać kwotę dotacji dużo niższą niż miejskiej placówce.

W budżecie Bełchatowa na 2012 rok na żłobek miejski przeznaczono blisko milion zł. Dla dwóch prywatnych żłobków funkcjonujących w mieście zapisano zaledwie 200 tys. zł, co na wcześniej obowiązujących zasadach starczyłoby na niespełna trzy miesiące.
- Nie wiem, jakiej dotacji mogę się spodziewać, ale na pewno będzie to mniejsza kwota niż wcześniej deklarowano. Prowadzę nowoczesny żłobek, który generuje koszty. Podniesienie przeze mnie wysokości czesnego nie jest możliwe, bo rodziców przestanie być stać na nasze usługi. Jedyne wyjście to zamknąć, ale co mam powiedzieć pracownikom i rodzicom, którzy powierzyli mi swoje dzieci - mówi Izabela Siut. - Bez dotacji nie dam rady dłużej prowadzić żłobka.

Janusz Mękarski, wiceprezydent Bełchatowa ds. oświaty, kultury i sportu, tłumaczy, że wcześniejsza uchwała nie "obligowała" miasta do udzielenia dotacji. Zapewnia też, że właścicielka żłobka na bieżąco była informowana, na jakich zasadach dotacja może zostać przyznana.
- Informowaliśmy, że jeśli pieniądze będą w budżecie, to istnieje możliwość dotacji przewidzianej w uchwale - mówi Janusz Mękarski. - Nie dawaliśmy żadnych gwarancji, że pieniądze na dotacje będą. Właścicielka żłobka podjęła ryzyko.

Wczoraj późnym popołudniem właścicielka "Akademii Małych Smoków" miała spotkać się z rodzicami dzieci, aby przedstawić im całą sprawę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto