Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znicze przed biurami PiS w Bełchatowie. To protest po śmierci 30-letniej Izy z Pszczyny

Magdalena Buchalska-Frysz
Magdalena Buchalska-Frysz
Przed siedzibami biur PIS w Bełchatowie zapalono znicze. W innych miastach odbyły się marsze pamięci 30-letniej Izy
Przed siedzibami biur PIS w Bełchatowie zapalono znicze. W innych miastach odbyły się marsze pamięci 30-letniej Izy Arch. prywatne
Skromnie, albo raczej symbolicznie. W Bełchatowie grupa mieszkańców zapaliła wczoraj znicze przed siedzibami PiS, na znak protestu po śmierci 30-letniej Izy z Pszczyny, która zmarła będąc w 22. tygodniu ciąży. Wcześniej stwierdzono wrodzoną wadę płodu

Znicze przed siedzibami PiS w Bełchatowie

Nie było marszu, jak w innych miastach, tłumów protestujących, haseł na transparentach. Były za to symboliczne znicze, które kilka mieszkanek zdecydowało się zapalić przed siedzibami PiS-u w Bełchatowie jako znak solidarności z protestami w innych miastach, w których odbyły się marsze pod hasłem „Ani jednej więcej”. Uczestnicy chcieli też zaprotestować wobec ograniczaniu praw kobiet.

Po raz drugi nawiedziliśmy biura PiS-u - napisała po akcji w Bełchatowie Magdalena Papuga, która zapaliła znicze przed siedzibami PIS. - Dlaczego tylko my? Nie czujecie takiej potrzeby? Pokażcie swój sprzeciw! - zaapelowała do bełchatowian.

Przypomnijmy, manifestacje zorganizowano po śmierci 30-letniej Izabeli z Pszczyny. Kobieta była w 22 tygodniu ciąży, wcześniej stwierdzono u płodu wadę wrodzoną.

Pani Izabela zgłosiła się do lekarza, gdy odeszły jej wody płodowe, jednak lekarze nie zdecydowali się na aborcję, mieli czekać aż płód umrze. 30-latka zmarła na sepsę.

- Wyniki wskazują z dużym prawdopodobieństwem, jako przyczynę śmierci pacjentki, na wstrząs septyczny po obumarciu płodu oraz zakażenie, po przedwczesnym odejściu wód płodowych, jako przyczynę obumarcia płodu - mówiła dla serwisu onet.pl, Agnieszka Wichary, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Katowicach.

Marsze pamięci 30-letniej Izy

W sobotę w wielu miastach Polski odbyły się manifestacje w obronie praw kobiet, były też milczące protesty. W Bełchatowie było skromnie.

Kilka osób zapaliło znicze przed siedzibami polityków PiS w Bełchatowie - poseł Małgorzaty Janowskiej, senatora Wiesława Dobkowskiego i Antoniego Macierewicza.

- Ruszyliśmy tyłki z kanapy bo nie mogliśmy inaczej... To porażające, że tylko nas śmierć Izy, spowodowana wyrokiem TK, tak poruszyła, że choć symbolicznego znicza zapaliliśmy - napisała na facebooku Beata Wasilewska, jedna z uczestniczek akcji w Bełchatowie. - Każdy mógł tam być, okazać sprzeciw. Wydarzenie na fejsie i liczebność lajków nie determinuje mojego człowieczeństwa i braku zgody na zło. Idę bo wiem, że lajki w internecie to za mało. Zazdroszczę innym miastom, że tam ludziom się chce wyjść poza Internet.

Znicze przed siedzibami PiS w Bełchatowie, a także pomnikiem ofiar Katastrofy Smoleńskiej zapalono też 1 listopada. Pojawiły się przy nich plakaty domagające się dla kobiet prawa do aborcji.

Przed siedzibami biur PIS w Bełchatowie zapalono znicze. W innych miastach odbyły się marsze pamięci 30-letniej Izy

Znicze przed biurami PiS w Bełchatowie. To protest po śmierc...

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto