W listopadzie ubiegłego roku częstochowianin, który przejeżdżał akurat przez Bełchatów został poproszony o nieznajomego mężczyznę o pożyczenie 700 zł. W zamian zaoferował biżuterię. Obiecał, że pieniądze odda, gdy powróci do Niemiec. Wówczas częstochowianin miał wtedy oddać mu biżuterię. Panowie zawarli więc transakcję.
Po czasie okazało się jednak, że biżuteria, która miała być warta ok. 4 tys. zł, wykonana jest ze zwykłego tombaku. Sprawę zgłosił policji. Funkcjonariusze po kilku miesiącach dotarli do oszusta.
Sprawca, obywatel Rumunii narodowości romskiej przyznał się do winy. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna chce dobrowolnie poddać się karze.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?